Dziewczyna wracała wieczorem ze sklepu na rowerze. Przejeżdżała drogą wojewódzką 966. Była już niedaleko domu. Nagle tuż obok rowerzystki przemknął z dużą prędkością quad.
Nastolatka upadła na ziemię. Na miejsce przybiegli od razu mieszkańcy pobliskich domów. To oni wezwali na miejsce pomoc. Razem z ekipą pogotowia na ratunek pospieszyli strażacy z najbliższej jednostki.
- Lekarz podejrzewał u dziewczyny poważny uraz głowy. Postanowiono wezwać na miejsce śmigłowiec - relacjonuje Stanisław Giemza z Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczurowej. 14-latka została przetransportowana do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
- Okazało się, że pacjentka nie odniosła poważniejszych obrażeń. Na całym ciele ma liczne otarcia i siniaki. Pozostała więc na obserwacji na oddziale chirurgii. Jej pobyt w szpitalu nie powinien być długi - mówi Magdalena Oberc, rzeczniczka prasowa szpitala.
Policja próbuje ustalić, jak doszło do upadku z roweru i jaki udział miał w nim kierowca quada, który zaraz po zdarzeniu uciekł z miejsca wypadku.
- Dzięki informacjom uzyskanym od mieszkańców ustaliliśmy, gdzie przebywa poszukiwany. Okazało się, że pojazd prowadził 17-letni mieszkaniec gminy Szczurowa. Nie miał do tego wymaganych uprawnień - podkreśla podinsp. Zbigniew Baruś z KPP Brzesko.
Na razie nie wiadomo, czy to właśnie kierowca quada spowodował upadek dziewczyny. Wyjaśni to dopiero dochodzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?