Przeszła nawałnica - poseł apeluje o pomoc

O to samo zaapelował do wojewody małopolskiego Jerzego Millera oraz do Marka Sowy, marszałka województwa małopolskiego.

- Chodzi o to, by władze województwa utworzyły specjalny fundusz przeznaczony na wsparcie ofiar różnego rodzaju kataklizmów, które często nawiedzają Małopolskę, a zniszczenia dotykają i samorządy, i mieszkańców - mówi poseł Gowin.

Tym razem poseł zdecydował się pomóc mieszkańcom gminy Proszowice, choć nie został wybrany z tego okręgu. - O wsparcie zwrócił się do mnie burmistrz Grzegorz Cichy, z którym od dawna współpracuję i którego popierałem w wyborach samorządowych. W gminie Proszowice doszło do wielu zniszczeń. Najwięcej strat odnotowano w gospodarstwach domowych - mówi Gowin.

Okazuje się, że w kilkunastu domach konieczna jest całkowita wymiana dachów. Na naprawy szkód gminie potrzebnych jest około kilkaset tysięcy złotych. Dla samorządu jest to dużo pieniędzy, dlatego poseł Gowin uważa, że ciężar pomocy poszkodowanym ludziom powinno wziąć na siebie także ministerstwo oraz władze województwa.

Burmistrz Grzegorz Cichy wylicza, że niedzielna nawałnica największe straty spowodowała w miejscowościach: Szczytniki, Opatkowice, Klimontów, Posiłów. Zerwanych Tam zostało kilkanaście dachów.

W Gniazdowicach i Rzędowicach na skutek deszczu zostały zalane słupy średniego napięcia. Na terenie gminy połamanych jest wiele drzew. - W nocy zabezpieczone zostały dachy na domach mieszkalnych. Gmina pokryje koszty plandek, ale nie stać jej na to, by z chudych budżetów wyłożyć kolejne pieniądze. Dlatego zwróciłem się o pomoc do posła Jarosława Gowina - podkreśla burmistrz.

I poseł, i burmistrz nie mają wątpliwości, że gdyby nie szybka i odpowiednia akcja strażaków z jednostek OSP straty mogłyby być większe.