– W parlamencie mogłem znaleźć się już kilka lat temu, ale nie interesowała mnie władza dla samej władzy – oświadczył Kukiz w rozmowie z reporterem „Dziennika Polskiego”. Muzyk zapewnia, że kandydując na prezydenta, miał pewność, że nie zostanie wybrany.
Autor: Marcin Banasik
– Celem było doprowadzenie do referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych. Po drugie, chciałem, żeby wyborcy pokazali władzy, że w systemie rządzenia jest coś nie tak. Po trzecie, chciałem, żeby Komorowski przestał być prezydentem. Prezydentem nie zostałem, ale wszystkie moje cele zostały osiągnięte – mówi Kukiz.
Gdy zapytaliśmy o nazwiska osób z Krakowa i Małopolski, które mogą znaleźć się na listach wyborczych ruchu, odpowiedział, że na wskazywanie konkretnych ludzi jest jeszcze za wcześnie. Zapewnił jednak, że większość to będą osoby w wieku 25–45 lat.
– Liczę na młodych ludzi, którzy mają już pewien bagaż doświadczeń i potrafią swój zapał do pracy przekształcić w konkretne działanie – wyjaśnił.
Dodał, że w jego otoczeniu jest wiele godnych zaufania osób, takich jak te, które przyjechały wczoraj do siedziby Fundacji im. Brata Alberta w podkrakowskich Radwanowicach. Wczoraj odbyło się tam pierwsze spotkanie grupy roboczej ds. społecznych przy Pawle Kukizie. W roli gospodarza wystąpił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, prezes fundacji.
– Znamy się z Pawłem od lat, zawsze angażował się w pomoc niepełnosprawnym. Jest nawet kawalerem Medalu św. Brata Alberta, który w 2008 roku otrzymał z rąk kardynała Franciszka Macharskiego. Dlatego jesteśmy tu razem – mówił ks. Tadeusz, otwierając spotkanie.
Kukiz wysłuchał osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, dyrektorów i kierowników domów pomocy społecznej, placówek oświatowych i ośrodków rehabilitacyjnych. Były kandydat na prezydenta, witając gości, przypomniał, że sam jako ojciec walczący o zdrowie dziecka wiele już przeszedł i zna doskonale słabości systemu.
Muzyk podkreślił wczoraj, że jest artystą, a zadaniem artysty jest przede wszystkim łączyć ludzi.
– Staram się wykorzystywać tę umiejętność na scenie politycznej. Nie raz widziałem, jak na moją prośbę spotykają się osoby, które mają całkowicie odmienne poglądy. Okazuje się, że kiedy zaczynają rozmawiać, więcej ich łączy, niż dzieli – mówi Kukiz. Zapewnił, że przez cały czas do referendum będzie jeździł po kraju i przekonywał ludzi do jednomandatowych okręgów wyborczych. – Na razie nie planuję żadnego urlopu – podsumował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?