Z relacji kobiety, która powiadomiła o całym zdarzeniu funkcjonariuszy wynika, że przebywając tu na wakacjach i spacerując po okolicznych polach, poprosiła przypadkowo spotkanego woźnicę o przewiezienie dzieci wozem.
Ten się zgodził, a kiedy ona po przejażdżce pomagała dzieciom zsiąść, 4-latka zeskoczyła z wozu w pobliżu tylnego koła. Dziecko przewróciło się, a koń niespodziewanie ruszył i prawdopodobnie wóz tylnym kołem przejechał po dziecku.
- Kobieta od razu zabrała dziecko do myślenickiego szpitala, a stamtąd dziewczynka trafiła na obserwację do Krakowa-Prokocimia. Tymczasem policjanci byli zaangażowani w poszukiwania woźnicy, który, choć deklarował pomoc, odjechał z miejsca zdarzenia. Nie udało się do tej pory ustalić, kim jest - informuje asp. sztab. Szymon Sala z KPP w Myślenicach.
Zdaniem kobiety, zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem. Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?