Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Środa Wielkopolska: Ojciec zastępczy pedofilem. Do więzienia nie trafi

Agnieszka Świderska
Środa Wielkopolska: Ojciec zastępczy pedofilem. Do więzienia nie trafi
Środa Wielkopolska: Ojciec zastępczy pedofilem. Do więzienia nie trafi 123rf
Sąd w Środzie Wielkopolskiej skazał mężczyznę oskarżonego o molestowanie przybranej córki. Inny sąd nie rozwiązał rodziny zastępczej, w której dochodziło do przemocy seksualnej.

Dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za molestowanie seksualne dziecka - taki wyrok w Sądzie Rejonowym w Środzie Wielkopolskiej usłyszał niedawno Mirosław Z. Tym dzieckiem była 21-letnia dziś Karolina. Wtedy miała 11 lat. Mirosław A. był jej ojcem zastępczym.

Sprawa molestowania ujrzała jednak światło dzienne dopiero wtedy, kiedy Karoliny nie było już w rodzinie zastępczej. Prokuratura oskarżyła Mirosława Z. o zmuszenie jej do poddania się tzw. innej czynności seksualnej. Sąd uznał go winnym. Oprócz kary więzienia orzekł także nadzór kuratora. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Karolina padła ofiarą nie tylko swojego zastępczego ojca. Wciąż toczy się proces jej przybranego brata, Pawła A., a zarzuty są jeszcze poważniejsze - molestowanie seksualne i gwałt.

- Tamten koszmar nigdy nie pozwoli o sobie zapomnieć - mówi Karolina. - Ten wyrok był mi jednak potrzebny, gdyż prawda wreszcie wyszła na jaw. Przez wiele lat nikt nie chciał mi wierzyć, a ci, którzy mnie skrzywdzili, robili ze mnie tą złą.

Mirosław A. mimo wyroku za pedofilię wciąż jest ojcem zastępczym dla młodszej siostry Karoliny. Ania ma dziś 14 lat. Siostry nie mają ze sobą żadnego kontaktu. Ania go nie szuka, a Karolina nie chce mieć z tamtą rodziną nic wspólnego.

- Niezależnie od wszystkiego jesteśmy jednak siostrami i nie chciałabym, żeby Ania pozostała dłużej w tej rodzinie - mówi Karolina. - Rodzicem zastępczym nie może być przecież ktoś, kto został skazany za pedofilię. To chore. Takie osoby powinny mieć dożywotni zakaz opieki nad dziećmi.
Dlaczego w przypadku Mirosława A. rodzina zastępcza nie została jeszcze rozwiązana? Nadzór nad nią sprawuje Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Kościanie i to oni powinni wkroczyć do akcji.

- Czekamy z tym na oficjalną informację o wyroku - wyjaśnia Grażyna Talarczyk, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kościanie. - Na razie jej nie otrzymaliśmy. Decyzja o ewentualnym rozwiązaniu rodziny zastępczej i tak nie będzie należała do nas, tylko do sądu rodzinnego. To, co my możemy zrobić, to zawiadomić go o konieczności jej rozwiązania.

Tymczasem przypadek Karoliny nie był odosobniony. Przemoc seksualna miała mieć miejsce także w innej rodzinie zastępczej z powiatu kościańskiego nadzorowanej przez ten sam PCPR i sąd rodzinny. Prokuratura skierowała już w tej sprawie do sądu akt oskarżenia. Zarzuty obciążają 21-letniego przybranego brata ofiary, który pierwszy raz miał ją wykorzystać seksualnie, gdy dziewczynka miała 6 lat. W ciągu następnych siedmiu lat zdarzyło się to jeszcze kilka razy.

Tamtej dziewczynki, podobnie jak Karoliny, nie ma już w tamtej rodzinie zastępczej. Odeszła z niej razem z bratem. Tymczasem wciąż pozostało w niej jeszcze jedno dziecko - dziewczynka, która przebywa w niej niemal od urodzenia. Czy pod wspólnym dachem z oskarżonym o pedofilię może być bezpieczna?

- Sąd uznał, że ta rodzina funkcjonuje normalnie i nie zostanie rozwiązana- zapewnia Grażyna Talarczyk. - W każdej chwili może oczywiście zmienić decyzję. Nie dzieje się jednak nic niepokojącego, a rodzina jest pod naszą stałą kontrolą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski