– Tak. Ćwiczyliśmy od początku maja, były zajęcia na siłowni, biegi w terenie, jazda na rowerach stacjonarnych, kajaki, do tego trening strzelecki na „sucho” na lodowisku. Widziałem duże zaangażowanie zawodników, mam nadzieję, że hokeiści na lodzie potwierdzą dobre przygotowanie.
– Jak wprowadzili się do zespołu nowi zawodnicy?
– Nie było żadnego problemu z ich aklimatyzacją. „Starzy” hokeiści mobilizowali nowych i na odwrót.
– W zespole Cracovii zaszły olbrzymie zmiany personalne, odeszło 14 zawodników, do tej pory zaangażowaliście dziewięciu nowych graczy.
– Zmieniła się filozofa budowania drużyny. Postanowiliśmy oprzeć kadrę na najlepszych graczach krajowych, dlatego pozyskaliśmy 6 aktualnych reprezentantów: Rafała Dutkę, Kacpra Guzika, Mateusza Rompkowskiego, Krystiana Dziubińskiego, Macieja Urbanowicza i Damiana Kapicę. Dodajmy do tego grających u nas już wcześniej kadrowiczów: Rafała Radziszewskiego, Patryka Wajdę, Patryka Noworytę, Macieja Kruczka, Bartosza Dąbkowskiego, Grzegorza Pasiuta, a wychodzi, że gra u nas ponad połowa reprezentantów kraju.
– A obcokrajowcy?
– Wymieniliśmy cały skład, być może zostanie tylko Kanadyjczyk Erik Spady. Chcemy mieć wyższą jakość. Taką gwarantuje nam czeski napastnik Petr Sinagl, który w minionym sezonie w barwach Ciarko PBS Sanok wygrał klasyfikację kanadyjską. Chcemy ściągnąć z zagranicy jeszcze dwóch obrońców i tyluż napastników. Dopinamy z nimi kontrakty…
– Z kim konkretnie?
– Przed podpisaniem kontraktów nazwisk nie podam. Chciałbym, aby nowi zawodnicy zagraniczni zjawili się w klubie 20 lipca, kiedy zaczniemy ostatni etap przygotowań do sezonu.
– Powstaje nowy zespół. Ile potrzebuje Pan czasu na jego zgranie?
– To pokaże życie. Mogą być na początku pewne problemy, przecież poszczególne formacje będą zestawiane praktycznie na nowo. Ale liczę na to, że gracze szybko znajdą wspólny język.
– Gdzie chcecie zacząć treningi na lodzie?
– Najlepiej byłoby je rozpocząć w Krakowie. Zobaczymy, czy się to uda, gdyby tak się nie stało, to pierwsze treningi na lodzie odbędą się tam, gdzie tafle będą już zamrożone.
– Kiedy chcecie rozegrać pierwszy sparing?
– Planujemy go 28 lipca na Słowacji z mistrzem Białorusi. Mamy w planie mecze z zespołami z Bardejova, Bańskiej Bystrzycy, dwa sparingi z Unią Oświęcim, być może dojdzie do skutku spotkanie z mistrzem Słowacji z Koszyc. Musimy dość wcześnie przygotować dobrą formę, bo przecież już 4 września czeka na mecz o Superpuchar z mistrzem Polski GKS Tychy.
– Ekstraklasa rusza już dwa dni później. Jaki macie cel na ten sezon?
– Nie ma co ukrywać, że mamy wysokie aspiracje, chcemy odzyskać dla Krakowa tytuł mistrza Polski. To byłby piękny prezent na 110-lecie klubu. Wiemy dobrze o tym, że zdobycie tytułu mistrza Polski może dać przepustkę do elitarnej Ligi Mistrzów, bo IIHF zapowiedziała, że na następny sezon chce przyznać polskiej drużynie „dziką kartę”.
– Mówi się, że w ekstraklasie może wystartować aż 13 zespołów. To dobry pomysł?
– Zapytam, czy polski hokej stać na tak rozbudowaną ekstraklasę? Mało jest w Polsce dobrej klasy zawodników. Czy jest sens, aby w elicie grały zespoły, które przegrywać będą w dwucyfrowym stosunku? Jestem za mocną ekstraklasą, złożoną z ośmiu zespołów, do tego powinna być silna I liga i liga juniorów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
