Przestraszeni mieszkańcy alarmują o skupiskach niebezpiecznych bylin. Mieszkaniec gminy Czernica pod Wrocławiem zawiadomił władze o skupisku tego niebezpiecznego chwastu. Urzędnicy odpowiedzieli, że nie mają możliwości, by zmusić właścicieli do zlikwidowania rośliny ani też prawa do wycięcia jej na prywatnej posesji bez zezwolenia.
Barszcz Sosnowskiego nie ułatwia życia urzędnikom i rośnie tam, gdzie chce. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przekonuje, że samorządy mają nie tylko prawo, lecz także obowiązek działania w celu zmniejszenia niebezpieczeństwa poparzeń (w woj. małopolskim władze radzą sobie z problemem).
Ewa Pisarczyk z Departamentu Zarządzania Zasobami Przyrody GDOŚ twierdzi, że gminy mogą wydawać lokalne rozporządzenia wzywające właścicieli działek czy łąk do usunięcia barszczu Sosnowskiego.
WIDEO: Co zrobić, gdy poparzy nas Barszcz Sosnowskiego?
Źródło: TVP/x-news
– Specjalne przepisy powinny skłonić właścicieli terenów do działania pod rygorem grzywny – przekonuje Ewa Pisarczyk. Co więcej, samorządy lokalne mają rozmaite możliwości finansowania przedsięwzięcia.
– Pieniądze na ten cel mogą przekazywać narodowy lub wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Można je również uzyskać z regionalnych programów operacyjnych lub otrzymać dofinansowanie z UE – informuje Ewa Pisarczyk.
Na zagrożenie nie reaguje Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, do którego zadań należy współpraca z władzami wojewódzkimi oraz samorządami. Rzecznik resortu Artur Koziołek był zaskoczony pytaniami o działania resortu w sprawie zagrożenia barszczem Sosnowskiego.
WIDEO: Zmarła kobieta poparzona barszczem sosnowskiego. "Roślina rozprzestrzeniła się w sposób niekontrolowany"
Źródło: TVN24/x-news
– Musimy sprawdzić, czy w naszych możliwościach leży zajęcie się tym problemem – powiedział w rozmowie z nami.
Barszcz Sosnowskiego rozprzestrzenili sowieccy eksperci od rolnictwa jako roślinę pastewną. Od lat 60. rośnie w stanie dzikim. Osiąga wysokość 0,5–4 m, z jej łodyg wyrastają kwiaty przypominające koper. Oparzenia powstają przez kontakt z sokiem wydzielanym przez roślinę zwłaszcza w słoneczne dni. Można też zatruć się jej oparami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
