Długi alimentacyjne mieszkańców Małopolski sięgają 239 mln zł, co stanowi ponad 5 proc. całkowitej wartości takich należności w Polsce. Szerszy dostęp do informacji o zaległościach alimentacyjnych sprawi, że dłużnikom trudniej będzie zaciągnąć kredyt czy kupić coś na raty.
Skorzystają na tym gminy, które wyręczały dłużników i wypłacały pieniądze dla dzieci z funduszu alimentacyjnego. Jeśli problemy z zaciągnięciem kredytów zmuszą do płacenia alimentów, gminy będą przekazywać mniej tych pieniędzy.
Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2013 roku alimenty od państwa zamiast od rodzica dostało blisko 329 tysięcy dzieci, a gminy domagały się zwrotu od 243 tysięcy osób. W ubiegłym roku udało się odzyskać zaledwie 13,9 proc. wartości kwoty długów.
Po zmianach prostsze ma być również zarządzanie bazą danych dłużników. Dotychczas, aby móc zamieścić informacje o dłużnikach w danym biurze, należało mieć z nim podpisaną umowę. Teraz nie będzie ona konieczna.
Do takiej bazy dłużników mogą wpisywać także osoby prywatne. Do osób nieobjętych świadczeniami z funduszu alimentacyjnego adresowana jest akcja „Odzyskuj Alimenty” – wpis dłużnika alimentacyjnego zgłoszonego przez osobę fizyczną w tym przypadku kosztuje tylko złotówkę.
Według Centrum Praw Kobiet, w Polsce jest jeden z najniższych wskaźników ściągalności alimentów wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej. Płaci je zaledwie 16–17 proc. zobowiązanych do tego osób, podczas gdy w innych krajach wskaźnik ten jest na poziomie 80 proc.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?