W środę rano Beata Szydło złożyła w Kancelarii Prezydenta wniosek o rozszerzenie wrześniowego referendum. Kandydatka PiS na premiera chce dodatkowo zapytać o wiek emerytalny, posłanie 6-latków do szkół i przyszłość Lasów Państwowych.
WIDEO: Beata Szydło składa wniosek o rozszerzenie referendum. - PiS powtarza błąd Komorowskiego - ocenia Dariusz Joński
Źródło: AIP
– Na spotkaniach słyszę, że temat emerytur i dzieci 6-letnich w szkołach są sprawami bardzo istotnymi dla Polaków. W takim razie niech wszyscy się wypowiedzą. Polacy mają prawo odnieść się do tych kwestii. Po to są referenda – tłumaczyła Beata Szydło .
Referendum, które zarządził prezydent, odbędzie się 6 września. Mamy w nim odpowiedzieć na trzy pytania, czy jesteśmy: „za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP”, „za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa” i „za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika”.
Kandydatka PiS na premiera chce dodać kolejne trzy pytania: „Czy jest Pani/Pan za przywróceniem powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”, „Czy jest Pani/Pan za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe?” i „Czy jest Pani/Pan za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków?”.
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że Platforma Obywatelska nie zgodzi się na dodatkowe pytania. – Uważam, że ta procedura została zakończona. Nową ewentualnie podejmą posłowie, bo mają do tego prawo zgodnie z konstytucją, ale procedowanie odbędzie się na sali sejmowej. Ze strony Platformy nie będzie zgody na rozszerzanie referendum – zapowiedziała premier.
Poseł SLD Dariusz Joński uważa, że PiS popełnia ten sam błąd jak Bronisław Komorowski, zarządzając referendum. – PiS składa wniosek, który nic nie da. Większość senatorów należy do PO i PSL, więc Senat na pewno nie zmieni pytań – tłumaczy.
Pomysł Beaty Szydło z dużą ironią skomentował też prezydent Bronisław Komorowski.
– Trzeba się traktować maksymalnie poważnie. Można się dopisać do wycieczki szkolnej albo do pamiętnika. Jak ktoś ma na to ochotę, niech się dopisuje. Zachęcam do korzystania z posiadanych uprawnień – mówił prezydent.
Z uprawnień będzie mógł też skorzystać Andrzej Duda, gdy zostanie już zaprzysiężony. Jeśli Senat oddali wniosek o dodanie trzech pytań zaproponowanych przez Beatę Szydło, Duda będzie mógł uchylić referendum zarządzone przez Bronisława Komorowskiego.
WIDEO: PiS zwróciło się do prezydenta z wnioskiem o rozszerzenie referendum
Źródło: TVN24/x-news
Tak wynika z analizy prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego dr. hab. Mariusza Muszyńskiego, który przygotował dla PiS opinię prawną. Wynika z niej, że zmiana postanowienia prezydenta o referendum jest możliwa na każdym etapie, niezależnie od tego, czy zostało ono już podpisane, czy też opublikowane w dzienniku ustaw.
Dr Mariusz Muszyński podkreślił, że w okresie przejściowym ustępujący prezydent powinien powstrzymywać się od podejmowania kontrowersyjnych decyzji. Jednocześnie wskazane jest konsultowanie kluczowych czy wątpliwych decyzji z następcą. Rozbieżność w ocenach może bowiem wymuszać uchylenie zarządzeń poprzednika.
Jednak wielu konstytucjonalistów nie podziela tej opinii. A uchylenie referendum na kilka tygodni przed głosowaniem może być potraktowane jako zamach na demokrację, co w kampanii wyborczej może tylko PiS zaszkodzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?