Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proszowice. Szpitalna po zabiegu, a potrzebna operacja

Aleksander Gąciarz
Ulica Szpitalna przechodziła tylko doraźne naprawy, a wymaga gruntownej przebudowy
Ulica Szpitalna przechodziła tylko doraźne naprawy, a wymaga gruntownej przebudowy FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Jedna z najgorszych ulic w mieście zaliczona do kategorii dróg gminnych.

Decyzję zatwierdziła w ubiegłym tygodniu Rada Miejska. Tym samym zostało ostatecznie usankcjonowane przejęcie drogi przez gminę (co faktycznie stało się już kilka miesięcy temu), które z kolei zakończyło trwające kilka lat przepychanki między samorządem gminnym a powiatowym, dotyczące tego, kto powinien za ulicę wziąć odpowiedzialność.

Po reformie samorządowej ulica otrzymała status drogi powiatowej, z czym nie chciało się pogodzić starostwo. Przedstawiciele powiatu przekonywali, że droga znajduje się na gminnej działce. Ostatecznie sprawę rozstrzygnął wojewoda, uznając, że droga powinna być własnością gminy.

Utrzymujący się dłuższy czas stan zawieszenia sprawił jednak, że droga popadła w ruinę. Zarząd Dróg Powiatowych wykonywał co prawda po każdej zimie cząstkowe remonty, ale ulica wymagała – i wymaga nadal – gruntownej przebudowy. Nawierzchnia jest zniszczona, a stan chodnika znajdującego się wzdłuż szpitalnego ogrodzenia też pozostawia mnóstwo do życzenia. Na pozostałej części ulicy chodnika nie ma wcale.

– Ulica jest w fatalnym stanie – kwituje krótko przewodniczący Komitetu Osiedlowego nr 4 Grzegorz Buczek. Ze złym stanem ulicy kontrastuje elegancka, jednorodzinna zabudowa, która wyrasta na kolejnych działkach. – Chciałabym, żeby ulica Szpitalna też stała się ulicą spacerową, a przede wszystkim przejezdną – napisała na internetowym profilu Anna Kozerska-Stanek.

Słowem jest źle, choć kilka miesięcy temu było jeszcze gorzej. – W ramach remontów cząstkowych naprawiliśmy nawierzchnię, na ile było to możliwe. Było przy tym sporo problemów, bo na ulicy ciągle parkują samochody. Poza tym jeszcze w ubiegłym roku firma Kombud przełożyła na nowo bardzo zniszczony chodnik obok szpitala – wylicza burmistrz Grzegorz Cichy.

Zostały zatem podjęte działania doraźne i te na razie muszą wystarczyć. Burmistrz przyznaje bowiem, że w tej chwili z powodu braku funduszy nie ma możliwości wykonania gruntownej modernizacji drogi.

– Takich ulic mamy na terenie miasta znacznie więcej. Na przebudowę czekają choćby ulice Jagiełły, czy Ojca Rafała. Być może stan Szpitalnej udałoby się nieco poprawić przy okazji uruchomienia Klubu Malucha w budynku dawnego hotelu dla pielęgniarek – przypomina.

Grzegorz Buczek informuje z kolei, że problem stanu ulicy Szpitalnej na zebraniach osiedlowych nie pojawiał się zbyt często. Być może wynikało to z faktu, że uczestniczyli w nich bardzo nieliczni mieszkańcy Szpitalnej, a być może z tego, że na osiedlu istnieją poważniejsze problemy do rozwiązania. Mimo to zapewnia, że ulica nie będzie pozostawiona sama sobie.

– Mamy koncepcję wykorzystania Szpitalnej jako traktu prowadzącego w kierunku lasu, który mógłby stać się dobrym miejscem do rekreacji. Niestety jest obecnie w tym względzie zupełnie niewykorzystany, a chcemy to zmienić – zapowiada.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski