Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyniczna gra polityków o rządy nad Trybunałem Konstytucyjnym

Włodzimierz Knap
Trybunał Konstytucyjny naprawdę może bardzo dużo
Trybunał Konstytucyjny naprawdę może bardzo dużo Piotr Smoliński
Polityka/Prawo. Trybunał Konstytucyjny znaczy czasami więcej niż prezydent, Sejm i Senat razem wziąwszy! Od jego decyzji zależy, czy prawo, które uchwali parlament, a podpisze prezydent, zacznie obowiązywać, czy skończy na śmietniku historii. Od orzeczeń Trybunału nie ma odwołania. Są ostateczne.

Ale mamy też drugą stronę medalu. To politycy decydują o wyborze sędziów trybunału.

- Oni też mogą zmienić jego konstytucyjne uprawnienia - mówi prof. Paweł Sarnecki, wieloletni szef Katedry Prawa Konstytucyjnego UJ. Do tego jednak potrzeba co najmniej dwie trzecie głosów w Sejmie (307). Na razie to skuteczna bariera.
Politycy mogą zmienić również ustawowe kompetencje TK.

- I, niestety, to robią, osłabiając go - boleje prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału. - A proces powinien iść w drugą stronę, w kierunku wzmocnienia jego uprawnień - podkreśla.

Partyjni liderzy doskonale zdają sobie sprawę z potęgi 15-osobowego TK. Dlatego robią wszystko, by zasiadali w nim ludzie im przychylni.

Tak jest i tym razem. 6 listopada upłynie kadencja sędziom: prof. Marii Gintowt-Jankowicz, Wojciechowi Hermelińskiemu i Markowi Kotlinowskiemu, krakowskiemu adwokatowi, który do Trybunału trafił jako poseł LPR. Zostali oni wybrani przez Sejm, w którym większość miała koalicja PiS-LPR-Samoobrona. 2 grudnia skończy się kadencja prof. Zbigniewowi Cieślakowi, a tydzień później prof. Teresie Liszcz. I ta dwójka została wskazana przez tamtą koalicję.

Z pozostałej dziesiątki sędziów, tylko jeden (Mirosław Granat) nie został wybrany przez ekipę PO-PSL. Czworgu z nich kadencja upłynie przed końcem następnej kadencji Sejmu (do maja 2019 r.). A być może następny parlament wybierze trzech dalszych, bo im zasiadanie w TK upłynie 2 grudnia 2019 r.

Sejm obecny mógł wybrać trzech sędziów, którzy zastąpią odchodzących na początku listopada. Ale liderzy PO i PSL postanowili wybrać też następców Cieślaka i Liszcz.

By tak się stało, potrzebna była zmiana prawa. Pod koniec maja Sejm uchwalił nową ustawę o TK. PO, PSL, lecz też SLD i Twój Ruch przegłosowały poprawkę, dzięki której obecny parlament obsadzi wszystkie pięć zwalniających się w tym roku miejsc. Pod koniec ubiegłego tygodnia Senat przyjął tę poprawkę. Najpewniej Bronisław Komorowski ustawę podpisze.

Prof. Andrzej Zoll żałuje, że PO i PSL chcą zrobić "skok" na obsadę dwóch sędziów Trybunału. Według niego konsekwencją tego będzie to, że dla wielu Polaków wybór sędziów TK będzie się jeszcze mocniej kojarzył z polityką. Koalicjanci tłumaczą się, że chcą zapobiec, by w TK nie było wakatu po zakończeniu kadencji Sejmu. Prof. Zoll przypomina jednak, że do orzekania, i to w pełnym składzie, wystarczy 9 sędziów.

PiS narzeka dziś na postępowanie koalicji. Ale gdy współrządził, to nie dbał o dobór odpowiednich ludzi do TK. Np. Lidia Bagińska musiała się wycofać z TK, bo ciążyły na niej nieprawidłowości, gdy była syndykiem. Ponadto w projekcie konstytucji PiS rola TK jest słabsza niż w obowiązującej ustawie zasadniczej.

Składać miałby się z 18 osób, a główny wpływ na obsadę miałby prezydent, a dalej Sejm i Senat. Obecnie wybór sędziów jest też zależny od polityków, ale przynajmniej prezesa i wiceprezesa TK powołuje prezydent z grona kandydatów przedstawionych przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Profesorowie Sarnecki i Zoll apelują o zmianę zasad wyboru sędziów TK. Kandydatów powinny proponować gremia prawnicze. Rola Sejmu powinna ograniczyć się do wyboru spośród kandydatów przedstawionych mu przez m.in. wydziały prawa uniwersytetów, Krajową Radę Sądownictwa, samorządy prawnicze czy Komitet Nauk Prawnych PAN. Prof. Jerzy Zajadło z Uniwersytetu Gdańskiego twierdzi wręcz: - Cyniczna gra polityków procesem wyboru sędziów konstytucyjnych przypomina momentami łapankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski