Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie jest za późno na życie

Urszula Wolak
Richard Gere jako Guy
Richard Gere jako Guy Fot. archiwum
Lubię kino. Ile razy można zaczynać nowe życie? „Tyle, ile się chce, póki mamy czas” – tak, z rozbrajającą szczerością, odpowiada na egzystencjalne, z pozoru niezwykle głębokie, pytanie jedna z bohaterek filmu „Drugi hotel Marigold”, grana przez Judi Dench.

To dobrze oddaje charakter tego dzieła. Bo „Drugi hotel Marigold” jest pełen życia, nasycony kolorami i folklorem Indii, gdzie niezależnie od wieku przeżywa się romantyczną miłość i można zostać królem parkietu. Gdzie – wreszcie – chce się umrzeć.

Indie stają się bowiem w filmie Johna Maddena prawdziwym rajem na ziemi, szczególnie dla bohaterów w sile wieku. Cechuje ich nie tylko upór w dążeniu do celów, ale przede wszystkim odwaga i chęć przeżycia najbardziej szalonej przygody. Madden nie odbiera im prawa do cieszenia się życiem i z niezwykłą lekkością odmalowuje świat 70-latków.

To także opowieść o rodzinie z wyboru. Jej członków połączyły bowiem nie więzy krwi, a podobne ścieżki, którymi poszli w przeszłości. Teraz, w tytułowym hotelu, przychodzi czas na przemyślenia i zweryfikowanie życiowych wyborów. Przyczynkiem do tego stanie się widowiskowe wesele pary młodych bohaterów (inscenizowane w iście bollywoodzkim stylu, z udziałem aż dziewięciuset statystów), które wznieci w nich refleksję nad życiem, a widzom pozwoli poznać ich bliżej.

Czy matczyne instynkty Muriel zostaną zaspokojone? Czy Evelyn poczuje miłość do Douglasa? Czy Madge odnajdzie szczęście? I czy Norman zdoła stawić czoła nęcącym go pokusom? Wszystko wyjaśni się przy skocznych dźwiękach hinduskiej muzyki. „Drugi hotel Marigold” to idealna propozycja dla tych, którzy już dziś marzą o słonecznych wakacjach, spędzonych w najodleglejszych zakątkach świata.

Przypomnijmy, że dzieło Maddena jest drugą częścią „Hotelu Marigold”, który cieszył się wśród widzów ogromną popularnością. Prócz znanych z pierwszej odsłony aktorów, takich jak Judi Dench i Maggie Smith, do ekipy nowego filmu dołączył Richard Gere. Gwiazdor, nieustannie kojarzony z komedią o miłości „Pretty Woman”, wniósł do „Drugiego hotelu Marigold” – jak można się było tego spodziewać – romantyczny nastrój. Tak, on też spotka w Indiach prawdziwą miłość.

Znamienne dla przekazu filmu staną się słowa tego nadwornego romantyka Hollywoodu, wypowiedziane w „Drugim hotelu Marigold”: „Skupianie się na tym, co można poprawić, to niedocenienie ogromu pracy, którą już się wykonało”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski