Dokładniej, subtelniej, bezwzględniej mówiąc: Polony jest w stanie cokolwiek przeczytać na głos tak, iż nam, którzy Polony słuchamy, zdaje się, że oto wybrzmiewa przed nami, ba, że w uszach, a później mózgach naszych kwitnie pewność – alfa i omega wszystkiego, co chcielibyśmy usłyszeć, żeby się uspokoić. Nie inaczej: kiedy Polony czyta na głos – jesteś spokojny. Jak na ostatnim Salonie Poezji. Pamiętacie?
Niech wam nie będzie smutno! Skoro w Krakowie jest – jak w niedzielę – Toskania czerwcowa, lipcowa Katalonia i Sahara jako taka – to nie sposób nie zapomnieć, że pić się chce diabelnie. Przypominam więc: był Salon! Nie wiem, kiedy, na jakich ścieżkach i dzięki jakim zbiegom diabli wiedzą czyjego szczęścia, bądź pecha, Polony trafiła na wiersze pani Anny Rudawcowej.
Wiersze ciemne i fundamentalnie szczere w swojej ciemności. Tak szczere układy liter, wersy tak osadzone w osobistym cierpieniu piszącej, słowem, wiersze tak intensywnie z życia wzięte – że nie sposób ich rozliczać z jakiegokolwiek artyzmu. No nie...
Pani Rudawcowa! Wnuczka powstańca styczniowego, zesłanego na Sybir. Więc – nie jest to przełożenie oczywiste, lecz bywa ono oczywiste – kiedy dorosła – działalnością patriotyczną się zajęła, czyli pisała, szlachetniała, odmawiała, protestowała, słowem – dzielna była wszechstronnie. Nie mogło to skończyć się jasno. Gdy lita ciemność w Polsce nastała – Rudawcowa na nieskończone sześć lat wciśnięta została w Sybir. Myślę sobie tak: aby przeżyć, Rudawcowa żyje po prostu z dnia na dzień, żyje tak w miłych okolicznościach przyrody, lecz nie losu, w wolnych zaś chwilach – wiersze pisze. Pisze, by nieuchronny ból tych przejść jakoś oswoić.
Jak by nie liczyć, jak by nie ważyć, jak by nie obwąchiwać, masować, a zwłaszcza oko przymykać, słowem, jak by granic poezji nie rozciągać – należy być dyskretnym. I orzec: Polony przeczytała bolesne słowa Rudawcowej tak, jak by to były wiersze. Więc były to wiersze. Sahara nie zelżała, lecz cóż: wszystko przed Polony!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?