Komunikacja miejska na Prądniku do poprawki

W sprawie autobusów linii nr 129 i 184 radni zaapelowali do prezydenta Krakowa oraz Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, aby w weekendy i dni wolne od pracy na trasy wyjeżdżały autobusy przegubowe, a nie krótkie.

– Motywowaliśmy to tym, że w przypadkach innych linii jeżdżących przez naszą dzielnicę – np. 105, 139 czy 159 – liczba kursów też jest zmniejszona, ale przynajmniej długość autobusów jest niezmieniona – mówi Mateusz Drożdż, radny Prądnika Czerwonego. Główny argument jest taki, że przegubowe autobusy zwiększą komfort jazdy podróżnych, którzy płacą za przejazd w weekendy tak jak w dni powszednie.

Radni zajęli się także liniami nr 132 i 501 łączącymi Prąd­nik Czerwony z Nową Hutą i Kro­wodrzą. Poprosili o to, aby nie zawieszać ich na czas wakacji.

– Z jakiegoś powodu uznano, że linią nr 501 jeżdżą głównie studenci, tymczasem korzystają z niej przecież także inni mieszkańcy Krakowa, dla których jest to często jedyna alternatywa dojazdu do miejsc, gdzie nie dociera komunikacja tramwajowa – argumentuje radny Drożdż.

Kolejna uchwała dotyczyła linii nr 142. Mieszkańcy chcą przywrócenia jej poprzedniej trasy, ponieważ teraz stracili możliwość dojazdu do pętli przy cmentarzu Batowickim. Trzy lata temu tym autobusem można było dojechać z pętli w Batowicach do os. Na Stoku, a teraz – tylko z dworca w Czy­żynach do os. Na Stoku.

„Również mieszkańcy innych części Krakowa, którzy udają się na cmentarz Bato­wice, za zasadne uważają wydłużenie trasy linii autobusowej nr 142 w dni robocze” – napisali radni w uzasadnieniu uchwały. Teraz linie autobusowe miejskie, kursujące w rejon nowej kaplicy, jeżdżą za rzadko: zazwyczaj co 30 minut.