Metro, premetro, tramwaj albo czwarty wariant

Przetarg na wykonanie dokumentu wygrało Biuro Inżynierii Transportu Pracownie Projektowe Cejrowski&Krych z Poznania. Studium ma powstać do 16 listopada tego roku.

– Dokument da odpowiedź na pytanie, jakie mają być kierunki rozwoju transportu w naszym mieście w najbliższych latach – wyjaśnia Łukasz Szewczyk, zastępca dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej w krakowskim magistracie.

– Okaże się, czy najlepszym, najbardziej opłacalnym rozwiązaniem byłaby budowa metra, pre­metra czy też oparcie komunikacji na rozbudowie sieci szybkiego tramwaju – dodaje.

Zamówienie przewiduje też, że wykonawca zaproponuje autorskie rozwiązanie, np. me­tro­busy, czyli autobusy jeżdżące po bezkolizyjnych trasach.

W przetargu uczestniczyła też firma IMS z Krakowa, która złożyła ofertę za 459 405 zł. Od­rzucono ją jednak ze względu na niską cenę, której wykonawca nie uzasadnił.

Rok temu w referendum 55 procent krakowian głosowało za budową metra. Miasto nie ma na to pieniędzy. Budowę linii Nowa Huta – centrum – Bro­nowice szacuje się na co najmniej 6,8 mln zł.

Pojawiły się propozycje firm zainteresowanych współfinansowaniem w połowie takiej inwestycji. Druga połowa miała pochodzić ze środków unijnych. Miastu nie udało się jednak pozyskać z UE pieniędzy nawet na dofinansowanie opracowania studium dla metra, bowiem nie ma studium rozwoju transportu, które jednoznacznie wskazywałoby, że metro jest konieczne.

Takie studium dla transportu ma właśnie powstać i dać m.in. odpowiedź, czy problemu nie rozwiąże premetro, kursujące po bezkolizyjnych trasach przystosowanych do późniejszego włączenia w sieć metra, albo więcej tuneli tramwajowych takich jak ten już istniejący – z ronda Mogilskiego do Politechniki.