Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżetowe cięcia będą boleć

Rozmawiał Łukasz Razowski
Jan Chojka – burmistrz Nowego Brzeska
Jan Chojka – burmistrz Nowego Brzeska FOT. ARCHIWUM
Rozmowa. Z JANEM CHOJKĄ, burmistrzem Nowego Brzeska o tym, jakim naprawić finanse zadłużonej gminy.

– Regionalna Izba Obrachunkowa odrzuciła program naprawczy dla gminy. Na czym on polegał?

– W jego ramach założyliśmy restrukturyzację zadłużenia poprzez zasilenie budżetu środkami z niskooprocentowanej pożyczki z budżetu państwa. Pozwoliłoby to gminie obniżyć wydatki związane z obsługą kredytów i obligacji.

Oszczędności z tego tytułu wyniosłyby około 1 miliona złotych. Zaplanowaliśmy ograniczenie o ok. 5 proc. wydatków bieżących. Oszczędności obejmowały m.in. koszty osobowe, głównie związane z przejściem na emerytury i nie zatrudnianiem nowych pracowników oraz oszczędności w zakupach materiałów związanych z funkcjonowaniem urzędu i jednostek.

Inwestycje ograniczyliśmy do minimum, zakładając dokończenie tych, które są w trakcie realizacji. Jeśli chodzi o dochody, założyliśmy zwiększenie windykacji należności gminy z tytułu podatków i opłat, które na dzień 31 grudnia 2014roku, wyniosły ponad 500 tysięcy złotych.

– Co zdecydowało o odrzuceniu programu?

– Uchwalony przez Radę Gminy Nowe Brzesko w dniu 15 kwietnia dokument, w ocenie RIO nie spełnił wymogów programu naprawczego, dlatego został zaopiniowany negatywnie. Zdaniem RIO nie wskazaliśmy konkretnych działań, które przełożyłyby się na realny wzrost dochodów budżetowych gminy, a równocześnie brak było radykalnych ograniczeń ponoszonych wydatków bieżących.

W związku z taką opinią skorzystaliśmy z możliwości odwołania i przystąpiliśmy do opracowania budżetu naprawczego według wskazań RIO. Eksperci zewnętrzni przygotowali nowy dokument, bardzo szczegółowy, wymagający trudnych decyzji, cięć i konsekwentnych działań oszczędnościowych. Ale co najważniejsze, po przeprowadzonych konsultacjach, mający duże szanse na zaakceptowanie przez RIO.

Dla części radnych niektóre założenia nowego projektu jak 10-procentowa redukcja wydatków na administrację czy podniesienie podatku rolnego do poziomu z 2014 roku okazały się nie do przyjęcia. Inni, jak Klub Radnych Porozumienie, już przy pierwszym projekcie uznali, że to RIO, a nie rada powinno ułożyć program naprawczy dla gminy.

Dziwi mnie taka postawa, gdyż radni są przez mieszkańców wybierani po to, by rozwiązywać problemy, a nie odsuwać je na bok czy oddawać inicjatywę.

– Radni nie zdecydowali się na uchwalenie poprawionego programu naprawczego. Zaraz potem stwierdził Pan, że boi się, iż RIO, podejmując swoje decyzje z perspektywy Krakowa, nie zawaha się przed zastosowaniem drastycznych rozwiązań. O jakie rozwiązania chodzi?

– O tym, jakie rozwiązania może zastosować RIO, informował już kilka dni temu na łamach „Dziennika Polskiego“ rzecznik prasowy tej instytucji Mirosław Legutko.

Będziemy musieli zrezygnować ze wszystkich wydatków, które nie są konieczne. Będzie to oznaczało rezygnację z inwestycji, pozbawienie dotacji gminnych stowarzyszeń i organizacji, brak możliwości zaciągnięcia jakichkolwiek nowych zobowiązań finansowych.

Boję się, że cięcia dotkną przede wszystkim inwestycje i oświatę. Myślę, że RIO wykona je bez zagłębiania się szczegóły. Rada wprawdzie będzie mogła uchwalić podatki, ale każda zastosowana w nich ulga skutkować będzie większymi cięciami wydatków.

– Na piątkowej sesji pojawił się punkt „przejęcia długu Gminy Nowe Brzesko”. Poprosił Pan jednak radnych, aby ściągnąć go z obrad. Dlaczego?

– Cały czas analizujemy możliwości: czy lepsze będzie przejęcie długu przez bank dający korzystniejszy kredyt zamienny, czy może konsolidacja długu w dotychczasowym banku.

Musimy także wiedzieć, czy na te działania wyrazi zgodę RIO. Na dzień dzisiejszy nie mieliśmy wszystkich dostatecznych informacji na te tematy, więc poprosiłem radnych o wycofanie punktu z programu sesji.

Mamy jednak świadomość, iż znalezienie na rynku podobnego produktu jak niskooprocentowana pożyczka z budżetu państwa, będzie bardzo trudne, bo te zarezerwowane są tylko dla gmin objętych programem ostrożnościowym lub naprawczym. Sprawa ta pokazuje, jak nasza sytuacja się skomplikowała i jak okrojone zostały nasze możliwości działania.

– Jakie teraz gmina ma plany, jakie podejmie działania, by zniwelować problemy finansowe?

– Przygotowując się do konstruowania budżetu na 2016 rok, musimy już dziś rozpocząć działania naprawcze.

Najbliższe ukierunkowane będą na opracowanie programu naprawy finansów, konsolidacji kredytów uwzględniających zmianę spłat rat kapitałowych, jak również negocjacje z kontrahentami w celu rozłożenia zobowiązań wymagalnych w czasie. Te elementy programu, które leżą w gestii burmistrza, zacznę wprowadzać w najbliższym czasie.

Optymalizację zatrudnienia w oświacie rozpoczęliśmy już w nowych schematach organizacyjnych szkół na nowy rok szkolny. Rozpoczniemy także oszczędności w kosztach funkcjonowania urzędu. Jeżeli radni przyłączą się do tych działań, to myślę że uda się doprowadzić do tego, by ingerencja RIO w budżet gminy na 2016 i lata następne była jak najmniejsza.

Konsekwentne wdrażanie wszystkich działań programu naprawczego powinno w 2015 roku przynieść oszczędności, z których należy uregulować jak najwięcej zobowiązań wymagalnych, a w latach następnych uzyskać lukę finansową oszacowaną przez ekspertów na poziomie 1,5 miliona złotych. Program naprawczy w najbliższych dniach zostanie umieszczony na stronie internetowej gminy, aby także mieszkańcy mogli się z nim zapoznać.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski