Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi buntownicy z Nowego Targu chcą naprawiać Polskę

Sylwia Nowosińska
Pomysł grupy studentów poparło ponad siedem tysięcy osób.  Od lewej: Szymon, Kuba, Paweł, Sebastian
Pomysł grupy studentów poparło ponad siedem tysięcy osób. Od lewej: Szymon, Kuba, Paweł, Sebastian Andrzej Banaś
Sprzeciwiają się kultowi państwa i wysokim podatkom. Skutecznie przekonali mieszkańców rodzinnego miasta, że rezygnując z etatów dla funkcjonariuszy, można zaoszczędzić spore pieniądze. Oto oni: Stowarzyszenie Wolnościowe Podhale.

Założyciele Wolnościowego Podhala to liberałowie z krwi i kości. Za system bliski ideałowi uważają Szwajcarię albo stan New Hampshire w USA. Bo są tam niskie podatki, a ubezpieczenie samochodów jest nieobowiązkowe. Studiują w Krakowie.

Ich szef, Szymon Fatla, ma 22 lata i będzie inżynierem. Jest miłośnikiem gór i muzyki. Jego koledzy: Gabryś, Sebastian, Kuba, Paweł i Mariusz są w podobnym wieku (od 20 do 23 lat). W wolnych chwilach rysują, chodzą na mecze hokeja i na górskie wycieczki. Studiują ekonomię, informatykę i inne, głównie ścisłe, kierunki.

Są konkretni i poważni. A może takich udają. Nie lubią opowiadać o sprawach prywatnych i o studenckich imprezach, choć nie zaprzeczają, że czasem zdarza im się oderwać od mądrych książek. Zapewniają, że fascynuje ich zdobywanie wiedzy i działalność na rzecz ludzi. Dlatego ponad rok temu wymyślili Wolnościowe Podhale. Dziś należy do niego ok. 15 osób.

Idee liberalizmu nie bez powodu kształtują się właśnie w Nowym Targu. Od wielu lat mieszkańcy tego miasta narzekają, że płacą więcej za wodę, mają wyższe podatki od nieruchomości czy droższe parkingi niż w innych miastach. Buntownicy postanowili z tym walczyć. _– _Nie podobają nam się rządy w Nowym Targu. Miasto się wyludnia, a ludzie w naszym wieku wyjeżdżają za granicę, bo tam widzą szansę na dobrze płatną pracę _– _opowiada Szymon.

Podobnie jak jego koledzy, nie wyklucza, że też kiedyś opuści Nowy Targ. Najpierw jednak planuje zrobić coś dobrego dla miasta i jego mieszkańców. Liczy się dla nich człowiek i działanie. – _Nasze cele mogą wynikać tylko z dobrej woli _– tłumaczy Gabriel Jędrol.

Zanim założyli stowarzyszenie, spotykali się nieformalnie. Pomagali mieszkańcom w drobnych sprawach, ułatwiali im kontakt z radnymi. Interweniowali, gdy zniszczono ławki na osiedlu i kiedy powstało dzikie wysypisko śmieci. Przemawiali podczas sesji rady miasta, apelując o zmniejszenie wymaganej liczby podpisów pod uchwałą obywatelską.

Zrobiło się o nich głośno, kiedy zaczęli zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. To wtedy dowiedzieli się od znajomych, że funkcjonariusze dokładnie zaczęli sprawdzać ich kartoteki. I choć żaden z chłopaków ze stowarzyszenia nie dostał wcześniej mandatów za parkowanie w niedozwolonym miejscu czy picie alkoholu w miejscu publicznym, w internecie zaczęły pojawiać się komentarze pełne nienawiści.

Anonimowi krytycy opisywali, że widzieli ich pijących w plenerze oraz straż miejską w trakcie interwencji. „Ej, panowie strażnicy wlepiliście mandat chłopcom od pizzy i teraz macie. Potem biedaki będą dalej przeć na szkło udając jacy to z nich „politycy”. Kariery im się zachciewa kosztem Nowego Targu…” – pisali.

_– _Nie reagujemy na takie oskarżenia_– _tłumaczy Szymon Fatla. –Szanujemy wolność słowa, nawet jeśli ktoś nie mówi prawdy.

Na pomysł likwidacji straży miejskiej wpadli podczas jednego ze spotkań. Nie mieli pewności, czy ten temat zainteresuje mieszkańców. Obawiali się, że hasło „likwidacja” może zostać odebrane negatywnie. Zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum ruszyła w sierpniu ubiegłego roku i zakończyła się sukcesem.

Nie brakowało jednak trudnych momentów. – N_ie wiadomo, jak teraz rozmawiać zrodziną znajomego strażnika miejskiego. Kiedyś było „dzień dobry” i wymiana uprzejmości, dziś jest trochę niezręcznie –_ mówi Sebastian Matląg.

Do sukcesu w przypadku referendum wystarczyło tylko 2665 podpisów. Zebrali 3200. Niestety część odrzucono z powodu drobnych błędów, np. w adresie. Żeby wniosek został uznany, zabrakło 89 głosów. Wolnościowe Podhale złożyło odwołanie w oparciu o wyroki sądów najwyższych. Ostatecznie zakwalifikowano im dodatkowe 174 podpisy. To wciąż jednak nie oznaczało wygranej. Rada Miasta podjęła uchwałę z niepoprawnym terminarzem, przez co uchylił ją nadzór prawny wojewody małopolskiego.

Po rozmowach z radnymi i burmistrzem Wolnościowe Podhale zgodziło się na propozycję konsultacji społecznych, które mogłyby ostatecznie rozwiązać kwestię straży miejskiej zgodnie z wolą mieszkańców. Miały być tańsze i łatwiejsze. Przeprowadzono je w dniu wyborów prezydenckich (pierwsza tura), co gwarantowało wysoką frekwencję. –_Radni miasta i burmistrz zapewniali, że wynik konsultacji będą traktować równorzędnie z referendum – _dodaje Mariusz Wcisło.

Dowodzą, że straż miejską należy rozwiązać nie tylko z powodów ekonomicznych. Także dlatego, że w niektórych kwestiach służba zawodzi. – _W Nowym Targu zanieczyszczenie powietrza jest równie wysokie jak w Krakowie, a w ubiegłym roku straż miejska za palenie w piecach śmieciami wystawiła zaledwie kilka mandatów – _zwraca uwagę Gabriel. Są i inne przykłady. Niedawno jeden z taksówkarzy podwiózł kobietę w zaawansowanej ciąży do banku. – Zatrzymał się na chwilę w niedozwolonym miejscu, ale jak najbliżej banku, żeby tej pani było wygodnie wsiąść do samochodu, oczywiście dostał za to mandat__– dodaje.

__Wolnościowcy rozwijają swoje działania nie tylko w Nowym Targu i w Zakopanem. Mają nadzieję, że wkrótce będą znani na całym Podhalu. W planach mają kolejne oddziały stowarzyszenia.

– Może kiedyś nawet powstanie Wolnościowe Mazowsze, kto wie? – zastanawia się Sebastian. Czekając na głosowanie w sprawie straży miejskiej wolnościowcy, zainspirowani dziełami takich ekonomistów i filozofów jak Mises, Hayek i Friedman, planują kolejne inicjatywy (bo najważniejszą dla nich doktryną jest austriacka szkoła ekonomii). Szczegółów na razie nie zdradzają.

Dlaczego austriacka szkoła ekonomii? – _Jej przedstawiciele jako pierwsi w historii dzięki teorii cykli koniunkturalnych przewidzieli ostatni kryzys gospodarczy –_ opowiadają. _– _Hayek w swojej książce ostrzegał, że rozwinięte państwo jest zagrożeniem dla wolności gospodarczej _– _opowiada Gabriel.

Wyliczyli, że przeciętny obywatel pracuje na państwo 162 dni w roku, a państwo zabiera mu od 50 do 70 proc. dochodu. Wobec tego dziwi ich powszechny pogląd, że od ponad 20 lat żyjemy w wolnej Polsce. Chętnie przypominają o tym znajomym, którzy popierają partię rządzącą. Uważają, że inicjatywy liberalne w Platformie Obywatelskiej miały jedynie na celu wzbudzenie sympatii wyborców. Są zwolennikami państwa, które nie utrudnia obywatelom życia przez nakładanie na nich wysokich podatków. Uważają, że dzieci w szkole nie powinny uczyć się o tym, że państwo jest niezbędne do życia.

Mieszkańcy Nowego Targu zdecydowali, że nie chcą już dłużej utrzymywać straży miejskiej, która kosztuje ich 870 tys. zł miesięcznie.

Do podjęcia decyzji namówiła ich grupa studentów, którzy w ubiegłym roku zbierali podpisy, a później, przy okazji pierwszej tury wyborów, przeprowadzili konsultacje społeczne, w których ponad 70 proc. mieszkańców opowiedziało się za likwidacją tej formacji przy prawie 40-procentowej frekwencji. Aby straż miejska w Nowym Targu została zlikwidowana, wymagana jest jeszcze odpowiednia uchwała rady miasta. Procedurę na wypadek likwidacji tej służby przygotowuje już burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha, choć jak twierdzi, sam jest przeciwny likwidacji, bo ani policja, ani urzędnicy nie są w stanie zastąpić strażników.

Wszystko wskazuje na to, że radni podczas czerwcowej sesji zagłosują zgodnie z wolą mieszkańców. – __Jeżeli będzie inaczej, nie poddamy się. Już przygotowujemy kolejne inicjatywy – zapowiada Jakub Guzik, jeden z członków Wolnościowego Podhala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski