Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofiary Glinnika bezimienne

Piotr Subik
Ponowny pogrzeb osób rozstrzelanych w Przegorzałach przez Niemców.
Ponowny pogrzeb osób rozstrzelanych w Przegorzałach przez Niemców. Fot. Adam Wojnar
Pamięć. Archeolodzy wznawiają poszukiwania szczątków osób rozstrzelanych w Przegorzałach przez Niemców.

Na razie nie udało się ustalić tożsamości żadnej z 66 osób, których szczątki w ub. roku wydobyto z terenu cmentarza wojennego przy ul. Bruzdowej w krakowskich Przegorzałach.

Materiał DNA do badań porównawczych prowadzonych w ramach Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów oddało zaledwie kilka osób. Przypuszczają, że podczas wojny ich bliskich Niemcy rozstrzelali i zasypali w ziemnych jamach na tzw. Glinniku. Nie ma wykazu osób tam zabitych. IPN próbuje go odtworzyć na podstawie dokumentów Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Na razie ustalono nazwiska niespełna 100 osób, mieszkańców m.in. Krakowa, Tarnowa i Nowego Sącza. Niestety, żadnego z nich nie udało się przypisać konkretnym odnalezionym szczątkom, ale nic straconego.

- Identyfikacja prowadzona jest bez ograniczeń czasowych. Materiał do badań można przekazać w Instytucie Ekspertyz Sądowych, później zajmą się nim specjaliści z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego - mówi Marcin Tatara, sekretarz Wojewódzkiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa w Krakowie.

Na cmentarzu przy ul. Bruzdowej pojawili się ponownie badacze z Instytutu Archeologii i Etnologii PAN w Krakowie. Trzeci rok z rzędu poszukiwać będą szczątków ofiar. Tym razem na powierzchni kilku arów, w sąsiedztwie pomnika ofiar terroru hitlerowskiego z 1967 r. W 2015 r. wojewoda Jerzy Miller przeznaczy na ten cel 89 tys. zł.

- Trudno oszacować liczbę osób, których szczątki wydobędziemy z ziemi w tym roku, ale myślę, że łącznie uda się nam dojść do stu. Prace nabiorą tempa w przyszłym tygodniu, jeśli dopisze pogoda - mówi kierujący operacją archeolog dr Krzysztof Tunia.

Niemcy dokonywali egzekucji więźniów przy ul. Bruzdowej od początku okupacji prawdopodobnie do połowy 1944 r. Według różnych źródeł zabito tam od 300-400 do nawet 1300 osób, choć historycy od dawna uważali, że bliższe prawdzie są pierwsze liczby. Te jednak i tak okazują się być zawyżone. Co więc stało się ze szczątkami kilkuset ofiar? - Nie ma możliwości, żeby je przemieszczono. Myślę, że ich w ogóle nie było. Niemcy dokonywali mordów bez świadków, a liczba ofiar oszacowana została na podstawie przekazów z drugiej ręki - tłumaczy dr Krzysztof Tunia.

Trzy lata temu wojewoda Jerzy Miller zapowiedział urządzenie w Przegorzałach cmentarza z prawdziwego zdarzenia. Stanie się to jednak najwcześniej w 2016 r. Szczątki odkopane dotychczas przez archeologów 29 października 2014 r. uroczyście złożono w piwniczce pod pomnikiem przy ul. Bruzdowej. Wojewoda mówił wtedy, że Glinnik to "nie może być miejsce tylko ze znakami zapytania. Trzeba spróbować zidentyfikować osoby, które tutaj straciły życie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski