Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów jest magnesem

Andrzej Stanowski
Damian Kapica (z lewej) i Kacper Guzik na razie będą dojeżdżać na zajęcia z Nowego Targu
Damian Kapica (z lewej) i Kacper Guzik na razie będą dojeżdżać na zajęcia z Nowego Targu fot. Andrzej Wiśniewski
Hokej. Z Comarch Cracovią trenują już dwaj reprezentanci Polski, nowotarżanie Damian Kapica i Kacper Guzik.

Od kilkunastu dni na siłowni ćwiczą hokeiści Comarch Cracovii. Do zespołu dołączyli dwaj nowi gracze, reprezentanci Polski Damian Kapica z Podhala i Kacper Guzik z GKS Tychy.

Obaj hokeiści są rodowitymi nowotarżanami, Kapica wkrótce skończy 23 lata, Guzik jest o dziewięć miesięcy młodszy. – Mój tata Jakub, który był bramkarzem w Podhalu, zaprowadził mnie na lód, kiedy miałem 3 lata – mówi Damian Kapica. – W tym klubie przeszedłem wszystkie szczeble, jako junior zdobyłem złoty medal mistrzostw Polski w 2010 roku. Mam jeszcze trzy krążki, srebrny i brązowy z JKH Jastrzębie i jeden brązowy znowu z __Podhalem.

Guzik zaczął jeździć na lodzie w wieku 5 lat za namową starszego o 5 lat brata Konrada, który przed paroma laty grał na obronie w Cracovii i zdobył z nią dwa złote medale. __

Obaj dość wcześnie próbowali szczęścia w amerykańskich klubach. – Kiedy miałem 13 lat wziąłem kurs na __USA – mówi Guzik. – W wyjeździe pomógł mi brat Konrad, znalazł mi klub, mieszkanie, zatrzymałem się u amerykańskiej rodziny. Przez 5 lat poznawałem tajniki amerykańskiego hokeja, gra się tam niezwykle szybko, dynamicznie, bardzo agresywnie. Niestety, przyplątała się poważna kontuzja, potrzebne były dwie operacje, musiałem wracać do kraju, najpierw był GKS Katowice, potem GKS Tychy, z tym zespołem zdobyłem złoto i __srebro.

Potem jeszcze dwukrotnie Guzik próbował wyjechać do zagranicznych klubów, był na testach w Berkut Kijów, następnie w Donbasie Donieck. – W Kijowie była bardzo mocna konkurencja, w klubie trenowało kilku graczy z KHL, nie dostałem się do składu. W Doniecku miałem trenować z pierwszą drużyną, ale przekazano mnie do __zespołu juniorów, zerwałem więc kontrakt – dodaje Guzik.

Kapica jako 18-latek wyjechał na staż do amerykańskiego klubu Muskegon. – Moje plany przerwała kontuzja, po miesiącu musiałem wrócić do kraju _– opowiada. – _Potem próbowałem swoich sił w czeskim klubie z ekstraklasy HC Ocelari Trzyniec. Ćwiczyłem z pierwszą drużyną, ale grałem głównie w juniorskim zespole. W Czechach zobaczyłem inny, hokejowy świat, choć nie przebiłem się do pierwszej drużyny seniorów, to ten wyjazd był dla mnie bardzo pożyteczny, dużo mnie hokejowo nauczył.

Dlaczego obaj zdecydowali się teraz na Cracovię? – Dobrze grało mi się w Podhalu, w minionym sezonie, mając młody zespół, zdobyliśmy brązowy medal. Ale widzę, że w Krakowie tworzy się bardzo mocna drużyna. Na pewno kuszą występy w Lidze Mistrzów w sezonie 2016/2017. By jednak w niej wystartować musimy najpierw zdobyć tytuł mistrza Polski. Stać nas na to. Ćwiczymy bardzo mocno, przyznaję, że tak ciężkich treningów jeszcze nie miałem. Jutro mamy pływać kajakami po __Wiśle – mówi Kapica, który z „Pasami” podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o rok.

Guzik nie za bardzo chce mówić o okoliczności swojego odejścia z GKS Tychy. – Powiem tylko tyle, rozstaliśmy się w __zgodzie – mówi zawodnik, który podpisał 2-letni kontrakt. – Dla mnie najważniejszy jest argument sportowy, myślę, że w Cracovii będę mógł rozwijać swoje umiejętności. Dla mnie też pociągająca jest perspektywa gry w Lidze Mistrzów, będzie można pokazać się na międzynarodowej arenie. Trzeba mieć bardzo silny zespół, ten się dopiero w Cracovii tworzy. Jest sporo nowych graczy, zobaczymy jak to trener Rudolf Rohaczek ułoży.

Obaj zawodnicy byli czołowymi strzelcami ekstraklasy w minionym sezonie, Kapica zdobył najwięcej, bo 31 goli, Guzik miał tylko o dwa trafienia mniej. A mimo to obaj nie zdołali się zakwalifikować do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata dywizji 1A w Krakowie, choć wcześniej grali w meczach kontrolnych naszej kadry. – Taki był wybór trenera Jacka Płachty, szanuję jego decyzję. Zrobię jednak wszystko, by w nowym sezonie zdobyć na stałe miejsce w __drużynie narodowej _– twierdzi Kapica. Podobnego zdania jest Guzik. – Trener postawił na innych graczy, widać pasowali do jego koncepcji. Nie pozostaje mi nic innego jak zacisnąć zęby, mocniej trenować i wywalczyć sobie przepustkę do reprezentacji_ – twierdzi Guzik.

Obaj gracze na razie na treningi dojeżdżają z Nowego Targu. – Tak będzie w okresie przygotowawczym, w zimie trzeba się będzie chyba na stałe przenieść do Krakowa – mówi Guzik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski