Prądnik Czerwony zamienia się w dzielnicę wysokościowców

Na Prądniku Czerwonym, w pobliżu ronda Młyńskiego ma powstać kolejny kilkunastopiętrowy budynek. Nowy biurowiec planowany jest pomiędzy ulicami Pilotów i Meissnera. Według wstępnych planów inwestora może mieć nawet 17 pięter i około 50 metrów wysokości. Do tego miałby powstać trzykondygnacyjny parking podziemny na ok. 200 samochodów.

– Na razie rozważamy budowę w tym miejscu budynków w różnych wersjach i wysokościach. Nie wybraliśmy jeszcze jednej, nie otrzymaliśmy pozwolenia na budowę – mówi Józef Białasik, prezes B2 Studio, które reprezentuje inwestora.

Przeciwko budowie w tym miejscu kolejnego wysokiego budynku protestują mieszkańcy.

– Uważamy, że ten budynek zasłoni światło sąsiednim blokom. Wykopy mogą naruszyć konstrukcję sąsiednich budynków – wymienia Anna Ceremuga ze wspólnoty mieszkaniowej bloku przy ul. Pilotów, który znajduje się w pobliżu planowanej inwestycji.

Pomysł budowy w tym miejscu kolejnego wysokiego budynku nie podoba się także Dariuszowi Wichrowi, radnemu Dzielnicy III Prądnik Czerwony. – Jeśli w tym miejscu pojawi się dodatkowe 200 aut, które w godzinach szczytu będą chciały się włączyć w ul. Pilotów, to będzie gehenna. Już teraz są tam korki – mówi Dariusz Wicher. Dodaje, że problem będzie także z miejscami do parkowania. Samochody, które teraz dojeżdżają do okolicznych wieżowców, już zastawiają każdy skrawek wolnej przestrzeni.

Radny Wicher uważa także, że kolejny wysoki budynek na tym terenie pogorszy jakość powietrza. – Zastawiony będzie korytarz przewietrzania, a dla osiedla przy ul. Pszona, które znajdzie się na tyłach budynku, powstanie coś w rodzaju studni, w której będą gromadzić się spaliny – tłumaczy radny Wicher.

Nie rozumie on, dlaczego o tej inwestycji nie została powiadomiona Rada Dzielnicy III, która zwykle opiniuje ważniejsze wnioski o zabudowę na swoim terenie. – Zgłaszaliśmy ten problem prezydentowi Majchrowskiemu w czasie kampanii wyborczej, na otwarciu klubu Skakanka na Ugorku. Przyznał nam rację, powiedział, że radni dzielnicowi powinni być zawiadamiani o takich sprawach – relacjonuje Wicher.

Obecnie w magistrackim Wydziale Architektury i Urbanistyki rozpatrywane są cztery wnioski inwestora o wydanie „wuzetki” na budynki o różnych gabarytach w pobliżu ronda Młyńskiego. Wcześniej już takie wstępne pozwolenia na budowę były wydane, ale mieszkańcy zaskarżyli je do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które nakazało urzędnikom ponowne rozpatrzenie sprawy.

Miejski architekt Tomasz Bobrowski nie widzi powodów, dla których w tym miejscu nie miałby powstać kolejny wysokościowiec. – To nie jest teren domów jednorodzinnych. W pobliżu są wieżowce mieszkalne, a także wysokie biurowce – zauważa Tomasz Bobrowski.

Na terenie Prądnika Czerwonego powstało kilka lat temu Rondo Business Park – 14-kondygnacyjny biurowiec o wysokości ok. 59 metrów, znajdujący się obok ronda Polsadu. Obok jest Quattro Business Park – kompleks składający się z czterech 14-kondygnacyjnych budynków biurowych (o wysokości prawie 55 metrów). Natomiast rok temu przy rondzie Młyńskim została oddana do użytku Alma Tower, licząca 14 pięter.

[email protected]