– Stacja była własnością Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie i to inspektorat podjął decyzję o jej usunięciu – mówi kierująca Wydziałem Rolnictwa i Ochrony Środowiska UGiM w Proszowicach Małgorzata Kwiatkowska.
Zastępca małopolskiego inspektora ochrony środowiska Ryszard Listwan tłumaczy, że lokalizacja stacji przestała odpowiadać stawianym wymogom.
– Tego typu miejsca nie mogą być osłonięte drzewami. Tymczasem w sąsiedztwie pro-szowickiej stacji wyrosły wysokie tuje. Kilka razy prosiliśmy o ich przesadzenie w inne miejsce, ale bez skutku – mówi dyrektor.
Tymczasem przedstawiciele UGiM oraz przedsiębiorstwa KZGM (to na jego terenie stacja się znajdowała) argumentują, że tuje są elementem odgradzającym osiedle na Królewskiej od placu targowego i mieszkańcy nie zgodziliby się na ich usunięcie. Poszukiwania innego miejsca w Proszowicach, w którym urządzenie mogłoby stanąć, zakończyły się niepowodzeniem.
Zdaniem dyrektora List-wana likwidacja stacji nie zmienia jednak nic w kwestii fatalnej jakości powietrza w mieście.
– Stacja pokazywała, że wyniki są bardzo złe. W niektórych przypadkach gorsze niż w Krakowie. I tu nic się nie zmieniło. Jedynym wyjściem z sytuacji będzie szybkie wdrożenie programu ograniczenia niskiej emisji – twierdzi Ryszard Listwan i dodaje, że Proszowice ze względu na złe wyniki jakości powietrza, mogą się ubiegać o dotacje na likwidację kotłów węglowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?