Czempionat juniorów i młodzieżowców (do 23 lat) w slalomie rozgrywany był w ośrodku Foz do Iguacu. Polacy przywieźli stamtąd złoty i trzy srebrne krążki, a udział w zdobyciu każdego z nich mieli reprezentanci AZS AWF Kraków.
Największy sukces odnieśli młodzieżowcy Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak, którzy sięgnęli po trofeum z najcenniejszego kruszczu (wygrali z przewagą 0,19 s nad osadą ze Słowacji). W C-2 mieli już na koncie medale mistrzostw świata i Europy (m.in. juniorskie złoto z 2010 r.), ale ostatni sukces odnieśli trzy lata temu (brąz młodzieżowych MŚ).
Co ciekawe, w tym roku długo nie było wiadomo, czy wystartują do Brazylii. Nie doszłoby do wyjazdu, gdyby okazało się, że rywalizacja nie będzie mieć rangi mistrzowskiej
– zgodnie z regulaminem potrzebny jest do tego udział przedstawicieli krajów z trzech kontynentów.
– Celem było zdobycie złotego medalu i to im się udało – mówi trener zawodników w AZS AWF Kraków Janusz Żyłka-Żebracki. – Potrzebny był dobry wynik, żeby ich podbudować, popchnąć do przodu. Mam nadzieję, że ten sukces zostanie dostrzeżony w Polskim Związku Kajakowym i będą mogli na równych prawach walczyć w najważniejszych międzynarodowych zawodach. Mają potencjał, by znaleźć się w finale tych imprez.
Wśród młodzieżowców Polacy zdobyli też srebro w drużynie K-1x3, a popłynęli po nie: Jakub Brzeziński (AZS AWF Kraków), Rafał Polaczyk (Pieniny Szczawnica) oraz Maciej Okręglak (Start Nowy Sącz). Mieliby złoto, gdyby nie 2 punkty (sekundy) karne za dotknięcie bramki (z bezbłędnymi Czechami przegrali o 1,8 s). Po indywidualnym starcie Polaków jest niedosyt, bo do finału dostał się tylkoOkręglak (9. lokata).
Juniorzy wywalczyli dwa medale w C-1. Indywidualnie życiowy sukces odniósł Kacper Sztuba (AZS AWF), zajmując w finale 2. miejsce. O 0,22 s szybszy był Słowak Marko Mirogrodsky (obaj mieli po 2 pkt karne). Prowadzony w klubie przez trenera Dariusza Wrzoska zawodnik w rywalizacji zespołów, płynąc z Przemysławem Nowakiem (LKK Drzewica) i Dominikiem Janurem (Start Nowy Sącz), zdobył kolejne srebro (zwycięscy Niemcy byli lepsi aż o 9,65 s).
– Wynik Kacpra to miła niespodzianka – zaznacza Żyłka-Żebracki. – Dotychczas klasyfikowany był na dalszych pozycjach. W Brazylii jednak już w kwalifikacjach dał sygnał, że może się liczyć w walce o medal. To mu się udało. Ten zawodnik ma bardzo dobre umiejętności techniczne i duży potencjał. Generalnie w C-1 w tym roku coś drgnęło.
Z akademickiej ekipy w Brazylii startowała także debiutująca w imprezie tej rangi Aniela Wiecheć. W K-1 juniorek zajęła 23. miejsce, a polska drużyna z nią w składzie była 7.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?