Poznańska Wyższa Szkoła Handlu i Usług zmienia właściciela

Poznańska Wyższa Szkoła Handlu i Usług zmieniła swojego właściciela (założyciela). Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zgodziło się, by była prowadzona przez Akademię Kupiecką. To spółka celowa, którą stworzono z myślą o przejęciu placówki. Teraz może czekać ją ciężka praca, by uczelnia odzyskała stabilność finansową.

- Wcześniej nie wiedzieliśmy, że sytuacja szkoły jest zła - mówi Lesław Wiatrowski, prezes Wielkopolskiego Zrzeszenia Handlu i Usług, które jest założycielem WSHiU. Według niego władze uczelni zawsze twierdziły, że z finansami jest dobrze. - Nagle okazało się, że ma około 800 tysięcy złotych długu - dodaje.

Inaczej sprawę przedstawia Piotr Dwornicki, kanclerz, który odpowiada za finanse WSHiU.

- Cały czas informowaliśmy zrzeszenie o kwestiach finansowych - wspomina. Dodaje, że brakowało nakładów na promocję, co miało się odbić na wysokości przychodów. - Na szczęście udało się nam przyjąć dodatkowych stu studentów, mocno ograniczyliśmy koszty a zadłużenie zmalało o połowę - dodaje Piotr Dwornicki.

W przejęciu uczelni pomagał poseł Tomasz Górski. Twierdzi, że robił to z myślą o nie sobie, studentach oraz kadrze naukowej.

Po otrzymaniu decyzji z ministerstwa strony mają jeszcze dwa tygodnie na odwołanie się od decyzji. Współwłaściciele Akademii Kupieckiej nadal są zainteresowani WSHiU. Gdy prowadzili rozmowy z kupieckim zrzeszeniem, to jego zarząd obiecał, że przekaże im 150 tysięcy złotych, na spłacenie zaległości wobec Skarbu Państwa.

- Po wysłaniu dokumentów do ministerstwa wycofali się z tego - dodają szefowie Akademii Kupieckiej.- Bo prawnicy stwierdzili, że nie możemy przekazać pieniędzy na ten cel - mówi prezes WZHiU. Piotr Dwornicki zlecił ekspertyzę innym prawnikom. Ci nie zauważyli przeszkód do przelania funduszy.