Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieś, którą zaleje woda, stała się atrakcją dla archeologów

Robert Szkutnik
Stanowisko archeologiczne znajdujące się na terenie, gdzie kiedyś była wieś Skawce, nie wygląda atrakcyjnie dla laika. Jednak naukowcy liczą na to, że znajdą tutaj ciekawe ślady przeszłości
Stanowisko archeologiczne znajdujące się na terenie, gdzie kiedyś była wieś Skawce, nie wygląda atrakcyjnie dla laika. Jednak naukowcy liczą na to, że znajdą tutaj ciekawe ślady przeszłości Fot. Robert Szkutnik
Skawce. Kopią na powierzchni jednego hektara. Znaleźli już ślady po chatach i paleniskach.

Niebawem zostanie zalany wodą zbiornik w Świnnej Porębie. To ostatni dzwonek, aby sprawdzić, jakie skarby sprzed wieków kryje ziemia. Właśnie rozpoczęły się badania archeologiczne na terenie wsi Skawce, która już zniknęła z powierzchni ziemi. Stoi tu jeszcze tylko jeden zamieszkany dom.

– W trakcie prac budowlanych natrafiono tu na obiekty archeologiczne. Dlatego wstrzymano prace i rozpoczęto badanie – mówi Paweł Micyk, archeolog z firmy Galty kierujący badaniami w Skawcach.

Znaleziono już ceramikę, narzędzia, ślady po paleniskach i chatach. Archeolodzy spodziewają się trafić tu na zabytki z czasów rzymskich i średniowiecza.

Przypuszczenia nie są bezpodstawne, bo niedaleko stąd
– w Zagórzu, gdzie archeolodzy od 2004 r. kopali na obszarze dziewięciu hektarów, znaleziono wiele ciekawych obiektów z okresu brązu i wpływów rzymskich.

Natrafiono nawet na pojedyncze zabytki ze schyłkowego paleolitu, mające około 10 tys. lat, i neolitu, czyli sprzed ok. pięciu – sześciu tysięcy lat.

Najstarsze ślady pobytu ludzi w okolicy odkryto podczas badań północno-zachodniej części masywu góry Upalenisko, na stanowiskach w Mucharzu. Wszystkie znaleziska liczone są już nie w setkach, ale tysiącach sztuk.

Wśród odkryć były między innymi ślady obozowiska łowców sprzed 15 tys. lat. Znaleziono np. łupki krzemienne, rylce, groty strzał, a także zabytki bliższe naszym czasom, jak na przykład ceramikę, elementy narzędzi tkackich, wazy popielnicowe, do których składano spalone zwłoki.

W Skawcach kopie się trudno, bo teren jest gliniasty, ale trzem archeologom pomaga kilkunastu mieszkańców.

– Z początku to się uśmiechałem, widząc, co oni robią, ale to wciąga. Sam znalazłem krzemienie, ceramikę. W życiu bym nie przypuszczał, że w naszej ziemi są takie skarby – mówi Bronisław Dyrcz z Kozińca.

I dodaje, że pracował z archeologami od początku, jeszcze w Zagórzu. Jednak większość kopiących uczestniczy w badaniach po raz pierwszy.

– Koledzy mówili, że na innych stanowiskach znaleźli monety, korale. Zaciekawiło mnie to – mówi Mirosław Biel z Mucharza. Za machanie łopatą dostanie wypłatę w wysokości średniej krajowej.

Z wykopalisk zadowolny jest wójt. – Mamy swoją bogatą historię i mamy się czym pochwalić – mówi Wacław Wądolny.

Nie wiadomo tylko, gdzie te pamiątki po przodkach będą pokazywane, bo chrapkę na nie mają duże ośrodki muzealne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski