17 maja wejdą w życie przepisy, zgodnie z którymi za przekroczenie prędkości o 50 km/h policjanci od razu zatrzymają kierującemu prawo jazdy na trzy miesiące. Ale już teraz funkcjonariusze coraz częściej zabierają piratom drogowym dokumenty uprawniające do kierowania samochodem.
Źródło: Agencja TVN/x-news
W samej Małopolsce w ciągu roku (od maja 2014 do końca kwietnia 2015) policjanci zatrzymali prawa jazdy blisko 1,5 tys. kierowców. To prawie tyle samo, ile w 2013 roku na terenie całego kraju.
Częstsze odbieranie dokumentów to efekt zalecenia komendanta głównego policji Marka Działoszyńskiego z kwietnia ubiegłego roku. W przypadku „rażącego naruszenia przepisów drogowych” funkcjonariusze mają nie ograniczać się tylko do wystawiania wysokich mandatów.
– Kara zatrzymania prawa jazdy jest zdecydowanie bardziej dotkliwa niż nawet najwyższy mandat – nie ma wątpliwości sierżant Janusz Nowobilski z małopolskiej policji
drogowej.
Za co funkcjonariusze odbierali prawa jazdy? – Generalnie za każde wykroczenie powodujące zagrożenie w ruchu drogowym. To między innymi zbyt duża prędkość, jazda po alkoholu czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych – wymienia sierżant Nowobilski.
Witold Norek, aspirant sztabowy z krakowskiej drogówki tłumaczy, że prawo jazdy zabierane jest wówczas, kiedy kierujący naraża siebie i innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo. – Nie zatrzymujemy dokumentów, kiedy ktoś przejedzie o 2 w nocy na czerwonym świetle na całkowicie pustym skrzyżowaniu. Ale robimy to, kiedy na tym skrzyżowaniu są piesi lub inne samochody i z tego powodu może dojść do wypadku – zaznacza Witold Norek.
W momencie, kiedy policja zabiera prawo jazdy, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie kierowcy zakazem prowadzenia samochodu. Sądy rozpatrują wniosek w ciągu 14 dni i najczęściej wydają taki zakaz na trzy miesiące lub pół roku.
Za dwa tygodnie już bez konieczności odwoływania się do sądu prawo jazdy na okres trzech miesięcy zostanie zabrane wszystkim kierowcom przyłapanym na przekroczeniu prędkości w terenie zabudowanym o 50 km/h oraz przewożącym większą liczbę pasażerów niż zostało to określone w dowodzie rejestracyjnym.
Pokusę jazdy bez uprawnień ma natomiast ograniczyć inna zmiana. Kierujący bez prawa jazdy już nie będzie popełniał wykroczenia, ale przestępstwo. A to oznacza, że grozi mu nie tylko grzywna, ale też dwa lata więzienia.
Zmiany to efekt druzgocących statystyk wypadków drogowych. W 2014 roku w obszarze zabudowanym zginęło 1466 osób, prawie połowa wszystkich zabitych na drogach. Groźba zabrania prawa jazdy za zbyt szybką jazdę w takim obszarze ma zmniejszyć liczbę ofiar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
