Wiele wskazuje na to, że symbolicznie budowa kładki może ruszyć nawet jeszcze w tym roku. Główne prace potrwałyby do 2017 roku.
Aby jednak jakiekolwiek roboty mogły się rozpocząć, potrzebne jest m.in. odnowienie pozwolenia na budowę. I tym właśnie ma się zająć firma, której w przetargu szukają urzędnicy z ZIKiT.
Na całe przygotowania do budowy przeprawy władze Krakowa w tym roku zarezerwowały 300 tys. zł. A przypomnijmy, że konkurs na kładkę Kazimierz - Ludwinów miasto rozstrzygnęło już w 2006 roku. Wygrała koncepcja krakowskich architektów Kazimierza Łataka i Piotra Lewickiego.
Koszt budowy kładki szacowany jest na ok. 40 mln zł. Właśnie dlatego na wiele lat koncepcja trafiła do szuflady. Dopiero teraz jest realna szansa na realizację inwestycji.
Jak już opisywaliśmy, kładka ma wyróżniać się niecodziennym kształtem - przypominającym serpentyny. Jej przyczółki wyznaczono na bulwarze między ulicami Wietora i Skawińską, a z drugiej strony między Wilgą i terenem przy dawnym hotelu Forum.
Po kładce będzie można przejść pieszo lub przejechać na rowerze - na dwóch platformach, a między nimi architekci zaprojektowali trzecie przejście - w formie sinusoidy prowadzącej częściowo nad i częściowo pod pozostałymi dwiema platformami. Najwyższy punkt konstrukcji znajdowałby się na wysokości 8 metrów od głównego biegu kładki i 15 metrów powyżej górnego bulwaru.
Kazimierz Łatak, jeden z autorów projektu przeprawy, niedawno wyrażał na łamach "DP" nadzieję, że wszelkie dokumenty potrzebne do budowy kładki uda się skompletować do jesieni.
- Jeżeli chodzi o projekt, to nie zamierzamy go poprawiać, chyba że jakieś szczegóły trzeba byłoby dostosować do zmienionych przepisów - mówi Kazimierz Łatak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
