Olimpia Beskid N. Sącz 37 (19)
SPR Olkusz 30 (15)
Bramki: Dubajova 8, Masna 7, Basta 6, Gadzina 5, Szczecina 4, Figiel 3, Rączka 3, Leśniak 1 – Sadowska 7, Wicik 6, Marszałek 6, Wcześniak 4, Przytuła 3, Fierka 3, Basiak 1.
To miał być dla nowosądeczanek spacerek. Wysoko pokonały przecież w pierwszym meczu fazy play-out olkuszanki na ich parkiecie, a teraz wystąpiły wzmocnione wracającą po dłuższej przerwie Agnieszką Leśniak. Tymczasem grające na luzie, nie mające już szans na uniknięcie degradacji przyjezdne zaskoczyły agresywną postawą.
Jako pierwsze, za sprawą Pauliny Marszałek trafiły do siatki, by w 11 min po rzucie Katarzyny Sadowskiej objąć nawet trzybramkowe prowadzenie (10:7). To było jednak wszystko, na co wczoraj stać byłe ekipę z Olkusza. W 14 min Katarina Dubajova doprowadziła do remisu. Później przez jakiś czas drużyny szły „łeb w łeb”. Na dystans czterech bramek (18:14, gol Olgi Figiel) Olimpia odskoczyła dwie minuty przez zakończeniem pierwszej części zawodów.
Po zmianie stron podopieczne trenerki Anny Niewiadomskiej ambitnie usiłowały dotrzymywać kroku coraz składniej poczynającym sobie gospodyniom, były jednak bezsilne wobec rzutów z dystansu Dubajovej czy indywidualnych akcji skrzydłami Joanny Gadziny. Dobrą skutecznością popisywała się Dorota Basta, w bramce świetnie interweniowała Aleksandra Sach. Skończyło się zatem na zasłużonej wygranej nowosądeczanek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?