Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie z sierpem i młotem panoszą się po Polsce. A służby nie reagują [WIDEO]

Piotr Subik
Symbole Związku Sowieckiego – sierpy i młoty oraz czerwone gwiazdy – mają na karoseriach samochodów uczestnicy rajdu „Drogi Chwały” z Rosji.

Wczoraj byli m.in. w Warszawie, gdzie gościła ich rosyjska ambasada. Do Polski wjechali dzień wcześniej przez przejście z Białorusią w Terespolu. Straż graniczna nie uznała, że komunistyczne symbole będą propagować komunizm...

Problemu nie widzi też MSW. Bo zgodnie z prawem samo posiadanie symboli totalitarnych to nie przestępstwo. Byłoby nim dopiero publiczne propagowanie zbrodniczego ustroju.

– To znaczy, że gdyby jechali Niemcy ze swastykami na samochodach, też byśmy ich wpuścili do Polski? Chyba nie!? – pyta retorycznie Tadeusz M. Płu­żański, autor książek o zbrodniach stalinowskich w Polsce. Niestosowność reakcji władz dostrzega też Paweł Kowal, były wiceszef MSZ. Twierdzi, że MSW miało wystarczająco dużo czasu, by znaleźć sposób na niewpuszczenie Rosjan do Polski w ob­liczu polityki Władimira Putina.

Sierpy i młoty wjechały do Polski bez „nikakich”. Służby nie widzą propagowania komunizmu

Wszystko odbyło się zgodnie z prawem – tylko tyle miała wczoraj do powiedzenia rzeczniczka Straży Granicznej chor. Agnieszka Golias na temat wpuszczenia do Polski członków rajdu „Drogi Chwały” z Rosji. Na ich samochodach widniały symbole komunistyczne, m.in. sierpy i młoty oraz czerwone gwiazdy.

Rosjanie przyjechali do nas we wtorek w południe z Białorusi, przez przejście graniczne w Te­respolu. Odprawa 16 pojazdów oraz 49 Rosjan i Białorusinów odbyła się sprawnie. – Wszystkie dokumenty podróży, czyli paszporty i wizy mieli w porządku – powiedział „Dziennikowi Polskiemu” starszy chorąży Dariusz Sienicki z Nadburzań­skiego Oddziału SG w Chełmie.

Rzecznik rządu o "Nocnych wilkach": Trwają analizy, jak może przebiegać przejazd

Źródło: TVN24

Dlaczego zdecydowano się wpuścić samochody, na których widnieją symbole komunistyczne, mimo że w Polsce obowiązuje zakaz propagowania totalitaryzmów? – Nie komentuję tego – uciął Sienicki.

Na to pytanie nie odpowiedziała nam wczoraj również Komenda Główna SG.

Jednak zdaniem MSW, któremu podlega SG, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Kierowcy ze Wschodu spełniali warunki wjazdu na nasze terytorium, a posiadanie przedmiotów o symbolice totalitarnej nie jest karalne. Tak orzekł Trybunał Konstytucyjny w 2011 r.

– Karze będzie podlegało zachowanie, które można zakwalifikować jako „publiczne propagowanie” totalitarnego ustroju państwa lub „nawoływanie do nienawiści” – mówi rzecznika resortu Małgorzata Woźniak.

Tylko jak inaczej niż publicznym propagowaniem komunizmu nazwać eksponowanie symboli kojarzonych ze Związkiem Sowieckim podczas podróży przez całą Polskę? – Rosjanie demonstracyjnie obnoszą się z symbolami, więc dziwi mnie brak reakcji służb. To pokazuje ludziom, że to, co jest w Polsce zakazane, jest tak naprawdę dozwolone – mówi Paweł Kowal, były wiceszef MSZ.

– Bardzo się dziwię tym, którzy nie widzą nic niewłaściwego w zachowaniu Rosjan. To znaczy, że gdyby jechali Niemcy ze swastykami na samochodach, też byśmy ich wpuścili do Polski? Chyba nie!? Komuniści deprecjonowali i mordowali Polaków, a my przechodzimy nad tym do porządku dziennego – zauważa Tadeusz M. Płu­żański, historyk, autor książek o zbrodniach stalinowskich w Polsce.

– Nie można z góry przesądzać, czy czerwone gwiazdy albo sierpy i młoty to propagowanie komunizmu, dlatego policja i prokuratura powinny się przyjrzeć sprawie – ocenia były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, dodając, że w przypadku swastyki sprawa byłaby oczywista. Dowodem na to ostatnie niech będzie wszczęcie przez prokuraturę postępowania sprawdzającego wobec pisarza i ce­lebryty Michała Witkowskiego, który publicznie pokazał się w kapeluszu z symbolem niemieckiej zbrodniczej organizacji SS.

„Drogi Chwały” to rajd zorganizowany przez Rosyjskie Dobrowolne Stowarzyszenie Wspie­rania Armii, Floty i Lotnictwa. Powstało ono jeszcze w czasach Związku Sowieckiego, zrzesza m.in. weteranów rosyjskich agresji na Afganistan i Czeczenię.

Uczestnicy rajdu wyjechali z Moskwy w sobotę, chcą dojechać do Torgau w Niemczech, gdzie 25 kwietnia 1945 r. w natarciu na Niemców doszło do spotkania wojsk sowieckich i amerykańskich. Ma to na celu uczczenie zwycięstwa Rosjan w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, czyli w walce z Trzecią Rzeszą.

Za kilka dni czeka nas kolejny najazd rosyjskich miłośników motoryzacji. Wtedy dotrze do Polski rajd „Nocnych Wilków”, członków klubu motocyklowego blisko związanego z prezydentem Wła­dimirem Putinem. Oprócz składania kwiatów w miejscach upamiętnienia „bohaterów” Armii Czerwonej, m.in. pod pomnikiem kata AK gen. Igora Czernia­chowskiego w Pieniężnie, „Nocne Wilki” oddadzą hołd zamordowanym w Ausch­witz, a we Wrocławiu – ofiarom rzezi dokonanej przez Ukraińców na Polakach na Wołyniu.

Stanowisko przekazane „Dziennikowi Polskiemu” przez Komendę Główną Straży Granicznej

Zapewniam, że funkcjonariusze Straży Granicznej działali zgodnie z prawem, podejmując decyzje zezwalające członkom rajdu na wjazd na terytorium RP. Odprawy dokonano zgodnie z obowiązującymi przepisami, a członkowie rajdu spełniali warunki wjazdu określone w Ustawie z dn. 12 grudnia 2013 roku o cudzoziemcach.

Natomiast dyskusja nad symbolami komunistycznymi była już toczona w Polsce podczas EURO 2012 i wypowiadał się w tej sprawie Trybunał Konstytucyjny. W naszej opinii nie doszło do złamania prawa.

Z poważaniem,

st. chor. SG Agnieszka Golias

Rzecznik Prasowy
Komendanta Głównego
Straży Granicznej”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski