Nowe piwo z zabytkowej słodowni [ZDJĘCIA, WIDEO]

Nowe krakowskie piwo ma się nazywać Browar Lubicz - tak jak kompleks z mieszkaniami, lokalami usługowymi i biurami, na terenie którego będzie warzone. Browar w tym miejscu został założony w 1840 roku i działał do 2001.

Autor: Małgorzata Mrowiec

- Piwa będzie można się napić w budynku słodowni z 1865 roku. Kiedyś (jeszcze do 2001 roku) był w nim przetwarzany słód, teraz budynek został zaadaptowany na potrzeby browaru restauracyjnego - mówi Łukasz Klimasiński, prezes warszawskiej spółki Browar Lubicz, która właśnie urządza to miejsce. Pierwsi smakosze skosztują tu nowego piwa pod koniec czerwca lub na początku lipca.

W XIX wieku browar funkcjonujący na tym terenie, przy ul. Lubicz był największym w Krakowie, a potem w całej Galicji. W latach 60. wszedł w skład Zakładów Piwowarskich w Okocimiu. Od 14 lat piwa już się tu nie produkuje. Inwestor z Warszawy wkrótce to zmieni. Jak podkreśla - jest to powrót do tradycji.

Moce produkcyjne nowego browaru to trzy tysiące hektolitrów piwa rocznie (kiedyś przy Lubicz produkowano rocznie 36 tys. hektolitrów). Zapowiadanych jest 11 gatunków piwa, z czego jednocześnie będą dostępne 3-4 gatunki: dwa w stałej ofercie oraz pozostałe rotacyjnie. O receptury zadba Krzysztof Ozdarski, piwowar z 20-letnim doświadczeniem i ponad 60 medalami zdobytymi w Polsce i Europie.

Piwo będzie dostępne na miejscu, a także w kilku sklepach w Krakowie - poza nasze miasto nie będzie wyjeżdżać. Cena - około 10 złotych za pół litra piwa.

Na ul. Lubicz, do zabytkowej dawnej słodowni wczoraj przyjechało kilkanaście ogromnych tanków leżakowych i tanków fermentacyjnych o pojemności 20 hektolitrów każdy. Trafiły do leżakowni w piwnicach budynku.

Tu, w podziemiach, będą też działały w przyszłości sale dla gości. Dwie, które pomieszczą w sumie 200 osób. Ponadto na parterze organizowana jest sala dla palących, na 70 miejsc. Do budynku będzie też dostawiony całoroczny ogródek - o metalowej konstrukcji, przeszklony, z rozsuwanymi szybami, na 80 osób.

Na pierwszym piętrze przygotowywana jest bardzo efektowna sala pod wynajem, która pomieści do 140 osób. - Mogą się w niej
odbywać konferencje, szkolenia, bankiety, może będziemy też zapraszać tu na oglądanie meczów na wielkim ekranie - mówi Klimasiński.

W dawnej słodowni będzie serwowane nie tylko piwo - ma tu również działać restauracja. Prezes Klimaszewski zapowiada tradycyjną, galicyjską kuchnię.

Browar przy ul. Lubicz dołączy do istniejących już browarów restauracyjnych (minibrowarów) w Krakowie, serwujących swoje piwo na miejscu, takich jak CK Browar przy ul. Podwale i Stara Zajezdnia przy ul. św. Wawrzyńca.