Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłowie usiłują naprawić uchwalone przez siebie złe prawo. Bez zgody Unii [WIDEO]

Dorota Stec-Fus
Cenne leki. Gehenna pacjentów, których leki poszły na eksport zamiast do aptek
Cenne leki. Gehenna pacjentów, których leki poszły na eksport zamiast do aptek TVP/x-news
Zdrowie. Przed wywozem za granicę leków hurtownia będzie musiała otrzymać zgodę inspektora farmaceutycznego – przewidują przyjęte przez Sejm przepisy. Powinny one poprawić sytuację chorych, którzy mają coraz większe problemy z dostępem do leków, w tym ratujących życie.

O kłopotach pacjentów szeroko informowaliśmy 9 kwietnia. Chodzi przede wszystkim o insuliny, leki onkologiczne, przeciwzakrzepowe i przeciwastmatyczne.

To skutek wdrożonej w 2012 roku ustawy refundacyjnej, która umożliwiła aptekom uprawianie nielegalnego procederu odsprzedawania leków hurtowniom. Te wywożą je w ramach tzw. importu równoległego do Skandynawii, Niemiec i Wielkiej Brytanii, gdzie medykamenty są znacznie droższe.

Posłowie postanowili poprawić złe prawo poprzez nowelizację ustawy Prawo farmaceutyczne. Zapisali w niej, że właściciel hurtowni przed wyeksportowaniem leków musi otrzymać na to zgodę głównego inspektora farmaceutycznego. Ten zaś ma zakazywać wywozu tych preparatów, które są trudno dostępne dla polskich pacjentów. Jeśli hurtownia wywiezie leki mimo sprzeciwu inspekcji, będzie jej grozić kara od 50 do 100 tys. zł. Nowelizacja przewiduje także, że przy Ministerstwie Zdrowia powstanie elektroniczny system do monitorowania obrotu leków.

Projekt został przyjęty w Sejmie głosami koalicji PO-PSL, PiS wstrzymało się od głosu. – Proponowaliśmy przygotowane przez Naczelną Radę Aptekarską dalej idące zmiany, które całkowicie zlikwidowałyby proceder wywozu leków. Chcieliśmy, aby firmy farmaceutyczne były zobligowane do zaopatrywania wszystkich hurtowni w potrzebne preparaty. Obowiązek ten będzie jednak dotyczył, zgodnie z __wolą większości sejmowej, tylko wybranych hurtowni – mówi poseł Czesław Hoc z PiS.

Aby nowela weszła w życie jak najszybciej, Polska zrezygnowała z tzw. notyfikacji do Komisji Europejskiej. Zobowiązywałaby ona polski parlament do wstrzymania procedury legislacyjnej na co najmniej 3 miesiące. Według unijnych regulacji, są one niezbędne do zaopiniowania projektu przez państwa członkowskie oraz Komisję Europejską, gdzie lobbują firmy, zainteresowane utrzymaniem obecnego status quo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski