Stadion Cracovii stawiany za wzór. Z obiektem Wisły miasto ma kłopot

Roczne utrzymanie dwóch największych miejskich stadionów Wisły i Cracovii to ok. 5 mln zł w przypadku każdego z nich. Opiekunowie obu obiektów przekonują, że koszty jakoś się bilansują. Dla urzędników i radnych wzorem jest jednak stadion "Pasów" w całości zarządzany przez klub. Obiektem "Białej Gwiazdy" z przymusu zajmuje się miasto, bowiem nie znalazł się na razie chętny na to, aby zostać jego operatorem.

- Chcieliśmy pokazać, że jesteśmy odpowiedzialnym partnerem dla miasta i potrafimy dobrze zarządzać powierzonym nam miejskim mieniem - przekonywał prof. Janusz Filipiak, prezes MKS Cracovia, właściciel firmy Comarch mającej większość udziałów w klubie (mniejszość ma miasto), podczas wczorajszej wizytacji obiektu przez radnych Komisji Sportu.

- Zarządzanie stadionem Cracovii powinno być wzorem dla obiektu po drugiej stronie Błoń - podsumował Tomasz Urynowicz, przewodniczący Komisji Sportu.

Ewangelizacja i koncerty
W przypadku stadionu Cracovii miasto przekazało klubowi obiekt w zarządzanie i o nic się nie martwi. Oprócz wpływów z meczów piłkarskich klub zarabia na wynajmowaniu sal konferencyjnych, udostępnia pomieszczenia, zielony teren przy stadionie i przestrzenie pod trybunami na imprezy firmowe. Stały dochód jest też ze sklepów znajdujących się pod trybuną od strony al. Focha.

Na stadionie co roku odbywa się też coraz więcej imprez rozrywkowych i kulturalnych. W zeszłym roku przy ul. Kałuży odbyła się Ewangelizacja Archidiecezji Krakowskiej, koncert Adrei Boccellego, koncerty polskich zespołów Piersi i Kombii, widowisko Monster Truck. W tym roku na 17 maja zaplanowany jest koncert zespołu IRA.

- Staramy się, aby stadion był wykorzystywany maksymalnie na różne wydarzenia. Nie jest o to łatwo, ale jakoś bilansujemy wpływy ze stratami - przyznaje Jakub Tabisz, wiceprezes MKS Cracovia. Dodaje jednak, że klub zwrócił się do prezydenta Krakowa, aby obniżył podatek od nieruchomości, który stanowi aż 26 proc. kosztów - ok. 1,4 mln zł. A trzeba brać pod uwagę, że będą one rosnąć, bowiem stadion z każdym rokiem się starzeje, pojawi się potrzeba konserwacji, remontów.

- O to nam chodzi, aby kluby tak jak Cracovia potrafiły gospodarować majątkiem miasta. Gmina pomaga klubom sportowym jak może, ale w ramach obowiązującego prawa. W przypadku Cracovii w 2013 r. miasto obniżyło czynsz dzierżawny do minimum z 750 tys. zł do 450 tys. zł rocznie. Wymiana murawy na stadionie przeprowadzana jest na koszt miasta - wylicza Krzysztof Kowal, dyr. Zarządu Infrastruktury Sportowej.

Strzelnica na stadionie Wisły
ZIS od początku zeszłego roku zarządza natomiast stadionem Wisły. Początkowo obiektem opiekowała się Wisła Kraków SA. Klub w ostatnich latach popadł jednak w tarapaty finansowe i wycofał się z pełnienia roli operatora.

Od zeszłego roku Wisła wynajmuje więc tylko cały stadion na mecze i na stałe część pomieszczeń biurowych. Umowa między ZIS a Wisłą opiewa na 3 mln zł za rok i wygasa w czerwcu tego roku. Na razie nie podpisano nowej umowy, ale trwają negocjacje między ZIS a klubem. Dyrektor Kowal liczy na to, że do podpisania nowej umowy dojdzie w kwietniu. Nie wyobraża sobie, aby stawka była niższa. Obie strony nie dogadały się też co do długości obowiązywania nowej umowy. Miastu zależy na tym, aby był to jak najdłuższy okres - przynajmniej trzy lata.

Wpływy od Wisły w większości pokrywają utrzymanie obiektu przy ul. Reymonta. Roczne koszty w ZIS szacują na ok. 4,5-5 mln zł. To podobnie jak w przypadku mniejszego o połowę stadionu Cracovii, ale ZIS nie ponosi kosztów zatrudnienia dodatkowych pracowników do opieki nad stadionem i nie płaci podatku od nieruchomości.

Przez cały zeszły rok ZIS poszukiwał podmiotów, które wynajmą na komercyjnej zasadzie powierzchnie stadionu Wisły.

- Za 2014 rok koszty utrzymania stadionu prawie się bilansują. W tym roku powinno być znacznie lepiej - zaznacza dyr. Kowal.
Na dziś wynajęte są prawie w całości powierzchnie biurowe pod trybuną od strony parku Jordana (jest tam m.in. biuro strefy płatnego parkowania i biuro projektów).

ZIS prowadzi też rozmowy dotyczące wynajęcia powierzchni restauracyjnych pod trybunami. W tym przypadku potencjalni kontrahenci czekają na to, aby podczas meczów trybuny wypełniały się większą liczbą kibiców (przynajmniej 15 tys. widzów na każdym meczu). Do maja ZIS wynajął część terenu od strony al. 3 Maja pod parking. Od maja urzędnicy chcieliby już wynająć na trzy lata wszystkie place parkingowe wokół stadionu. Jest też pomysł, aby w przyziemiach stadionu wybudować strzelnicę.

Od strony al. 3 Maja są wolne pomieszczenia szatniowe z basenem. Tam jest przewidywana strefa fitness i odnowy biologicznej.

- W sprawie restauracji i strefy fitness jest na razie tylko zainteresowanie firm. Mam jednak nadzieję, że jak już niedługo wypełni się pracownikami strefa biurowa, to rozpoczną także działalność usługi - komentuje dyr. Kowal. Przyznaje też, że skoro Wisła nie chce zarządzać całym stadionem, to miasto nadal poszukuje zewnętrznego operatora dla obiektu. - W tej sprawie nadal rozmawiamy z dwoma podmiotami - informuje dyr. ZIS.