Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni - Lech 3:1! Kolejorz zakpił sobie z kibiców [RELACJA, ZDJĘCIA]

Maciej Lehmann
Błękitni - Lech 1:3! Kolejorz zakpił sobie z kibiców [RELACJA, ZDJĘCIA]
Błękitni - Lech 1:3! Kolejorz zakpił sobie z kibiców [RELACJA, ZDJĘCIA] Andrzej Szkocki
Piłkarze Lecha 1 kwietnia zakpili sobie ze swoich kibiców i znów przegrali z amatorami. Za to co zaprezentowali w Stargardzie powinni się wstydzić.

Kompromitujący Lecha jest nie tylko wynik, ale też sposób gry. To była poruta!!! Kolejorz szybko strzelił gola i myślał, że ten mecz wygra się sam. Tymczasem ambitni piłkarze Błękitnych pokazali podopiecznym Macieja Skorży co to jest pasja, zaangażowanie, chęć walki i gotowość do poświęceń. Lechici sprawiali wrażenie jakby odrabiali pańszczyznę. Przegrali zasłużenie. I wcale nie są teraz faworytami do awansu do finału.

Zobacz też: Puchar Polski: Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań [WYNIK, RELACJA NA ŻYWO]

To miał być kolejny dla Lecha kolejny krok w stronę Stadionu Narodowego, gdzie na 2 maja zaplanowano finał Pucharu Polski Tymczasem poznaniacy znaleźli się w pułapce, z której może być im trudno wyjść. Drugoligowcy byli nie tylko szybsi i lepsi technicznie, ale doskonale wytrzymali trudy meczu, rozgrywanego na fatalnej murawie.

Lech na stadionie w Stargardzie musiał sobie radzić bez kilku kluczowych piłkarzy. W składzie zabrakło kontuzjowanych po meczu z Legią i zgrupowaniach reprezentacji Kaspera Hamalainena, Gergo Lovrencsicsa oraz Łukasza Trałki. Ich dublerzy mieli więc szansę pokazać czy zasługują na miejsce w podstawowym składzie. I idealnie dopasowali się do beznadziejnego poziomu kolegów.

Tamas Kadar grający na pozycji defensywnego pomocnika popisał się ładnym, ale niezbyt mocnym strzałem w 20 minucie i więcej pozytywnego o jego występie nie można napisać. Tracił mnóstwo piłek, miał problemy z pilnowaniem rywali. Szybcy pomocnicy Błękitnych zbyt łatwo go mijali, a po rzutach wolnych, które dyktował arbiter po jego spóźnionych interwencjach, już w pierwszej połowie kilka razy zagotowało się pod bramką poznańskiej drużyny.

Nic wielkiego nie pokazał też Dariusz Formella, choć po jego dośrodkowaniu w 35 minucie i główce Dawida Kownackiego, Sadajew powinien po raz drugi wpisać się na listę strzelców. Czeczen tym razem jednak, w przeciwieństwie do sytuacji w 9 min kiedy po podaniu Arajuuriego ze spokojem umieścił piłkę w siatce, zdecydował się na strzał prawą nogą i zmarnował sytuację.
Zupełnie nie radził sobie natomiast Dawid Kownacki, który nie umiał współpracować z Sadajewem. Na wyliczenie wszystkich błędów nie starczyłoby zresztą miejsca.

Lech szybko strzelił gola i zupełnie przespał pierwszą połowę, w której sprzyjał mu mocny wiatr. Ze zdecydowanie większym zaangażowaniem grali drugoligowcy, którzy umiejętnościami technicznymi i taktycznymi wcale nie ustępowali podopiecznym Macieja Skorży.

Do kompromitacji Kolejorza doszło jednak dopiero po przerwie, kiedy to gospodarze pokazali, że to oni potrafią lepiej grać z pierwszej piłki, są sprytniejsi i dokładnie wiedzą jak wykorzystać stałe fragmenty, przy których lechici zachowują się jak dzieci zagubione we mgle.

W 54 min Tomasz Pustelnik wprawił w ekstazę kibiców Błękitnych. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do stopera gospodarzy, który huknął z woleja pod poprzeczkę. Nasi obrońcy myślami musieli być bardzo daleko od stadionu w Stargardzie.

Po kolejnym rzucie rożnym Kolejorz znalazł się na deskach. Po wrzutce Ariela Wawszczyka piłkę głową do siatki wpakował znowu Pustelnik.

Rozpędzeni Błękitni dobili poznaniaków trzecim golem. Łukasz Kosakiewicz wyprzedził fatalnie grających stoperów i pokonał Buricia płaskim strzałem w krótki róg.

Zobacz też: Oceniamy piłkarzy po meczu Błękitni - Lech

Jakby tego było jeszcze mało, Kolejorz stracił też Zaura Sadajewa, który znów zachowywał się nieodpowiedzialnie i wyleciał z boiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski