Powołany przez prezydenta Krakowa zespół ds. monitoringu przyjął wczoraj raport, w którym rekomendował, w jaki sposób powinien się rozwijać system kamer w naszym mieście.
Specjaliści ds. bezpieczeństwa uznali, że docelowo powinno pilnować porządku 200 kamer obsługiwanych przez cztery centra oglądu, gdzie zatrudnionych będzie ok. 100 cywilnych pracowników.
Koszt wprowadzenia systemu oszacowano na ok. 9 mln zł. Ma za niego odpowiadać straż miejska. Roczny koszt utrzymania systemu wyceniono na ok. 8 mln zł. Ustalono też, że system ma być wprowadzony do pięciu lat.
– Nie oznacza to jednak, że nie może powstać wcześniej. Taki system mógłby już być gotowy do końca 2017 roku – uważa Jerzy Woźniakiewicz, radny PO i przewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa w poprzedniej kadencji.
Wtedy to z inicjatywy radnych PO w majowym referendum pojawiło się pytanie, czy krakowianie chcą rozbudowy systemu monitoringu. Większość mieszkańców (prawie 70 proc.) opowiedziało się za takim rozwiązaniem. Prezydent powołał więc zespół, który miał przygotować założenia rozwoju monitoringu.
Zespół nie wskazał konkretnych lokalizacji dla nowych kamer i centrów oglądu. Miejsca dla centrów ma wytypować miasto, jeżeli prezydent zaakceptuje rozwiązanie rekomendowane przez zespół. Teraz będzie miał czas na zapoznanie się z propozycją.
Lokalizacje dla kamer ma zaproponować policja, straż miejska, czy rady dzielnic – w miejscach największych zagrożeń.
– Kamery powinny być dynamiczne, a więc łatwe do przenoszenia. Nie wyobrażam sobie, żeby jedno urządzenie znajdowało się w tym samym miejscu przez wiele lat, gdy gdzie indziej będzie większe zagrożenie – mówi prof. Janina Czapska, przewodnicząca zespołu ds. monitoringu.
System oparty na 200 kamerach nie oznacza, że tyle ich przybędzie. Koncepcja zakłada, że wliczone zostanie 89 już funkcjonujących kamer. Część z nich ma być zmodernizowana.
Obecnie istnieją już trzy „miejskie systemy monitorowania”: w Śródmieściu, w Nowej Hucie oraz w Podgórzu. W Nowej Hucie mieści się stanowisko oglądowe obsługujące 23 kamery. Monitorowany jest plac Centralny, Centrum C i A, Bieńczyce oraz kopiec Wandy. Na Woli Duchackiej znajdują się 22 kamery, które zostały zakupione przy współudziale Spółdzielni Mieszkaniowej Kurdwanów.
Policja posiada 26 kamer, 16 spośród nich jest zainstalowanych na Rynku Głównym i w jego okolicach, a stanowisko oglądowe znajduje się w Komisariacie I.
W 2008 roku przygotowano dwa projekty związane z rozbudową systemu miejskiego monitoringu. Pierwszy wariant zakładał, że zostanie zainstalowanych 400 kamer, z których obraz byłby na bieżąco śledzony, a w razie konieczności dodatkowe patrole natychmiast miałyby podejmować interwencje. Koszt całości oszacowano na 60 mln zł. Roczny koszt utrzymania takiego systemu wynosiłby 20 mln zł.
Drugi wariant dotyczył tylko centrum miasta, z mniejszą liczbą kamer (56 szt.) i kosztowałby 16 ml zł, a koszt jego utrzymania szacowano na 3,5 mln zł rocznie. Obydwa projekty pozostały jednak w sferze planów.
– System, który teraz rekomendowaliśmy daje możliwość jego rozbudowy docelowo nawet do 300 kamer – zaznacza Jerzy Woźniakiewicz.
– Nie ma co od razu wydawać wielu milionów na kamery i ich obsługę. Jestem za tym, aby system rozbudowywać stopniowo i obserwować, jak się on sprawdza – komentuje radny PiS Krzysztof Durek, emerytowany policjant, będący w zespole ds. monitoringu. – Najważniejsza jest praca operacyjna w terenie. Sam obraz nie wystarczy. Trzeba też inwestować w patrole policji, aby była odpowiednia liczba funkcjonariuszy do podejmowania szybkich interwencji – dodaje radny Krzysztof Durek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
