W filharmonii cisza po kolejnej burzy

Wczoraj, po czwartkowej decyzji dyrektora naczelnego Filharmonii Krakowskiej Bogdana Toszy, odsuwającej dyrygenta Michała Dworzyńskiego od prowadzenia zaplanowanych do końca sezonu 9 koncertów i zabraniającej mu kontaktów z zespołami artystycznymi, próby przed dzisiejszym występem odbywały się normalnie.

CZYTAJ TAKŻE: Konflikt w filharmonii sięga zenitu [WIDEO]

Mimo zakazu Michał Dworzyński pojawił się rano w budynku filharmonii, apelując do obu zespołów o spokojną pracę, by już więcej nie nadszarpywać wizerunku instytucji.

Tak więc dzisiejszy koncert, który zgodnie z planem poprowadzi kanadyjski dyrygent Charles Olivieri-Munroe, odbędzie się bez żadnych akcentów, które unaoczniałyby trwający od paru miesięcy konflikt pomiędzy dyrektorem naczelnym a dyrygentem, pełniącym od września 2013 roku (acz nieformalnie) funkcję dyrektora artystycznego.

Wczoraj także pojawił się komunikat mówiący, że informacja o tym, kto poprowadzi koncerty, które miały odbyć się pod batutą Michała Dworzyńskiego, zostanie podana w najbliższym czasie. W gablocie Filharmonii Krakowskiej wisiał wszak jeszcze plakat z Michałem Dworzyńskim jako dyrygentem koncertów zaplanowanych na 10 i 11 kwietnia - z Magdaleną Di Blasi jako solistką; acz już obok Bogdana Toszy jako naczelnego figurował Antoni Wit jako dyrygent honorowy.

Przypomnijmy; w czwartek - w związku z wyczerpaniem możliwości jakiejkolwiek dalszej współpracy z Michałem Dworzyńskim - Bogdan Tosza zerwał wszelkie dotychczasowe umowy i wręczył Michałowi Dworzyńskiemu pismo, w którym zakazał mu "przebywania oraz wszelkich kontaktów z orkiestrą, chórem i innymi pracownikami Filharmonii na terenie jej siedziby, a także we wszystkich miejscach, gdzie będą wykonywane jej próby i koncerty". Tym samym rozwiane zostały wszelkie nadzieje na porozumienie. Obszernie o powodach decyzji dyrekor Tosza obiecał wypowiedzieć się w przyszłym tygodniu.

W poniedziałek ma odbyć się spotkanie Rady Artystycznej, jak też koncertmistrzów i szefów grup orkiestry, we wtorek natomiast sytuacja w tej instytucji ma stać się tematem obrad Zarządu Województwa Małopolskiego, które jest organem założycielskim filharmonii.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że nie ma jednolitego stanowiska obu związków zawodowych działających w tej instytucji, a grono koncertmistrzów, którzy są liderami orkiestry, także chce jak najszybszego unormowania sytuacji.