Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O wątpliwościach i emocjach

Grzegorz Skowron
Tydzień w krakowskiej polityce. Trzeba opublikować pełną dokumentację dotyczącą starań o dopuszczenie do użytkowania hali w Czyżynach oraz wyboru sponsora tytularnego. Hala widowiskowo-sportowa w Czyżynach miała być chlubą Krakowa.

Pewnie i jest, ale ostatnio wokół niej zrobił się taki szum, że coraz więcej krakowian ma wątpliwości, czy jej wybudowanie i obecne użytkowanie to rzeczywisty sukces. A zamiast próby wyjaśnienia wątpliwości, mamy do czynienia z próbą zamiatania sprawy pod dywan.

Prezydent Jacek Majchrowski postraszył procesem dziennikarzy "Gazety Krakowskiej", którzy napisali artykuły o hali. Przypomnijmy, że Zbigniew Rapciak, prezes Agencji Rozwoju Miasta zarządzającej obiektem, został nagrany, jak sugeruje, że można "kupić" przychylność strażaków w uzyskaniu zezwolenia na użytkowanie obiektu wpłatą na ich fundusz i biletami na imprezy w hali; jest też nagranie dotyczące wyboru sponsora tytularnego dla hali, z którego rzekomo ma wynikać, że firma Hochland oferowała 15 mln zł, a wybrany Tauron zaoferował zaledwie 6 mln zł.

Dziennikarze, nie tylko "Gazety Krakowskiej", spodziewali się, że po takich rewelacjach prezydent Majchrowski odwoła prezesa Rapciaka. Tymczasem on stanął w obronie prezesa ARM i zrugał dziennikarzy. Może piszący artykuły się pomylili. Ale wcale nie jest wykluczone, że to prezydent się myli.

To wszystko można wyjaśnić. Wystarczy opublikować pełną dokumentację dotyczącą starań o dopuszczenie do użytkowania hali w Czyżynach oraz wyboru sponsora tytularnego. W tym drugim przypadku może to być trudne, bo pewnie negocjacje z firmami objęte są tajemnicą handlową, ale zasłanianie się nią w obecnej sytuacji może tylko zwiększyć grono osób wietrzących spisek.

Z tego samego powodu strażacy powinni ujawnić pełną listę firm i osób, które wpłacały pieniądze na ich fundusz. Chciałbym wierzyć, że większość darczyńców nie stanowią podmioty, które w tym samym czasie co wpłacały pieniądze otrzymywały od strażaków opinie, że z ich inwestycjami czy obiektami wszystko jest w porządku.

Wątpliwości jest więc sporo i nie należy do nich podchodzić z emocjami. Może warto poczekać na ustalenia Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które w ostatnim czasie pojawiło się w agencji zarządzającej halą. Może władze miasta same powinny wszystko sprawdzić, a nie tylko skupiać się na szukaniu odpowiedzi na pytanie, jak doszło do wycieku nagrań z wewnętrznych spotkań w ARM.

Znalezienie tego przecieku też jest ważne, ale chyba jednak nie najważniejsze. Nie wierzę za to, że do prawdy dojdą radni podczas najbliższej sesji. Wprawdzie to okazja do przedstawienia szczegółowej informacji, ale spodziewam się, że dyskusja nie będzie zmierzać do wyjaśnienia sprawy, tylko jej jeszcze większego zagmatwania.

A na koniec zaryzykuję jeszcze żart. Akustyka w hali jest znakomita. Skoro głos prezesa słychać nawet na zewnątrz… Głupi żart… Czy głupszy niż reakcja władz miasta na publikacje prasowe o Tauron Arenie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski