Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydencie, daj się godnie zapamiętać

Marek Kęskrawiec
Pamiętam z dzieciństwa, jak ówczesna partyjna wierchuszka odnosiła się do postulatów Solidarności i KOR-u. Nieważna była ich treść, ważne było „kto za tym stoi” (oczywiście imperialiści). Coraz częściej mam wrażenie, że dzisiejsi politycy wchodzą w te same buty rodem z PRL-u.

Kiedy wybuchła afera podsłuchowa, PO krzyczała, że to spisek Putina. Gdy przyłapano na przekrętach wspierane przez PiS SKOK-i, wysłannicy prezesa Kaczyńskiego biegali po telewizjach z oskarżeniami, że tak naprawdę za aferą stoi WSI i prezydent Komorowski.

Lokalne władze również idą tym tropem. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski dowiedział się niedawno z „Gazety Krakowskiej”, w jak osobliwy sposób prezes Agencji Rozwoju Miasta zamierzał załatwić problem wadliwego systemu oddymiania krakowskiej Areny. Dowiedział się również, że dla szefa ARM obecna praca jest tylko fuchą na „przeczekanie”.

I co zrobił prezydent? Zamiast wyjaśnić sprawę do dna, zwietrzył spisek, być może nawet międzynarodowy, i zagroził dziennikarzom sądem. Ja rozumiem, że w tej sprawie ważne są motywy kierujące autorem nagrań oraz zbadanie ich autentyczności. Nie rozumiem jednak, jak można zlekceważyć istotę zatrważających słów, zacytowanych przez gazetę.

Dla prezydenta Krakowa jest to zapewne ostatnia kadencja. Może dotrwać do jej końca, ignorując opinię publiczną oraz próbując ucinać głowy posłańcom niosącym złe wieści. Tylko po co? Czy nie lepiej postarać się, by krakowianie zapamiętali profesora jako ważną dla historii miasta postać, która pod koniec swoich rządów podejmowała odważne i mądre decyzje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski