Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udany początek rundy zespołu z Proszowic

Jacek Żukowski
IV liga piłkarska. Nie lada sensację sprawiła Nowa Proszowianka w pierwszej wiosennej kolejce. Zespół trenera Mateusza Misia zremisował z liderującą Cracovią II 4:4.

A warto zaznaczyć, że w wyjściowej jedenastce w zespole „Pasów” zagrało ośmiu zawodników z pierwszej drużyny,

Jakie są cele beniaminka, który tak dobrze się spisuje, zajmując 5. miejsce w tabeli? – Chcemy zając jak najwyższe miejsce _– mówi szkoleniowiec. – _Na początku rozgrywek celem było zapewnienie sobie utrzymania. Jako beniaminek, nie mogliśmy mieć innego. Myślę, że to zadanie wykonaliśmy, a teraz koncentrujemy się na tym, by ugrać jak najwięcej i doskonalić nasz nowy system gry. Poprzednio graliśmy ustawieniem 4-3-3, teraz chcemy grać 4-3-1-2, w nowoczesnym stylu. Mecz z Cracovią II był generalnym sprawdzianem tej taktyki. Są oczywiście rzeczy, które należy poprawić, ale z tak wymagającym rywalem dobrze nam to wyszło, chłopcy zdali egzamin.

Miś prowadzi Nową Proszo-wiankę trzeci sezon. Marzy mu się, by zespół grał na poziomie III-ligowym. –Pomyślimy o tym w następnym sezonie – deklaruje trener.

Teraz strata do Cracovii II jest zbyt duża, wynosi 15 punktów. Mimo urwania punktów faworytowi, szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół ma jeszcze braki. Z pewnością ostatni rezultat może go bardzo cieszyć, zwłaszcza gdy widział, z jakim rywalem przyjdzie mu walczyć, naszpikowanym zawodnikami z ekstraklasy.

Wziąłbym remis w ciemno przed meczem – mówi. – Graliśmy z profesjonalistami, którzy trenują codziennie, mieli obozy zagraniczne. Najbardziej zaskoczony jestem tym, że drużyna zniosła bardzo dobrze obciążenia fizyczne. W ostatnim kwadransie myślałem, że stracimy bramki, a tymczasem my je strzeliliśmy. Jesteśmy zespołem amatorskim, trenujemy trzy razy w tygodniu, a udało się nam zatrzeć różnicę i to mnie cieszy.

Po takim wyniku morale Nowej Proszowianki na pewno wzrośnie, zespół jest mocny psychicznie, dwukrotnie odrabiał stratę dwóch bramek, a dążył nawet do wygranej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski