Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadwiślanin Gromiec: Grę o mistrzostwo V ligi można połączyć z wyszkoleniem młodzieży

Jerzy Zaborski
Jesienią gromczanie potrafili wyjść z opresji nawet z najtrudniejszych sytuacji. Właśnie solidna gra w defensywie była fundamentem sukcesu Nadwiślanina.
Jesienią gromczanie potrafili wyjść z opresji nawet z najtrudniejszych sytuacji. Właśnie solidna gra w defensywie była fundamentem sukcesu Nadwiślanina. Fot. Jerzy Zaborski
Nadwiślanin Gromiec po rundzie jesiennej jest trzeci w piłkarskiej V lidze (grupa chrzanowska), ze stratą jedynie dwóch punktów do liderującej Unii Oświęcim, a tylko bilansem bramkowym ustępuje Sokołowi Przytkowice. Sytuacja w tabeli narzuca podopiecznym Macieja Kani strategię na rundę wiosenną.

i]- Bijemy się o historyczny awans[/i] – deklaruje gromiecki szkoleniowiec. - Nie chcę wywierać na chłopców presji wyniku, ale skoro otworzyła się przed nami ogromna szansa, grzechem byłoby odpuszczenie walki o główną premię sezonu.

W przeszłości, kiedy zespół prowadził Andrzej Pactwa, będący wówczas także prezesem, Nadwiślanin potrafił „zakręcić” się blisko czołówki. Owszem, potem były też spadki notowań. Nawet do niższej klasy, ale tak wysoko, jak obecnie, piłkarze jeszcze nie byli. - _Chłopcy stają przed szansą zapisania się w klubowych kronikach złotymi zgłoskami _– podkreśla trener Kania. - _Najważniejsze, że od kilku lat zespół małymi krokami, ale regularnie, robi postępy. Najpierw zdobyliśmy mistrzostwo chrzanowskiej klasy A. Rok później, będąc beniaminkiem w okręgówce, zdołaliśmy się w niej utrzymać. Może właśnie przyszedł czas przebicia się na czwartoligowe salony. Gdybym myślał inaczej, podałbym się do dymisji _– Maciej Kania jasno stawia sprawę.

Słowa trenera nie są pobożnymi życzeniami. Nie tylko on, ale także działacze, starają się wzmocnić kadrę na tyle, by mogła podjąć walkę z silną konkurencją.

W Gromcu trenuje doświadczony pomocnik Damian Lickiewicz, mający za sobą drugo- i trzecioligowy bagaż doświadczeń. Ostatnio był związany z trzecioligowym MKS Trzebinia-Siersza, ale jego nowy trener, krakowianin Maciej Antkiewicz, zrezygnował z usług popularnego „Liska”. - Skoro – że tak powiem – na piłkarskim runku pojawił się dobry zawodnik, w dodatku pochodzący z pobliskiego Libiąża, od razu chciałem go mieć w swoim zespole – wyjawia Maciej Kania. - Wierzę, że w klasie okręgowej niejednego rywala jeszcze przechytrzy, czyli nie tylko wypracuje dobre pozycje strzeleckie kolegom, ale i sam coś do siatki wciśnie.

Upadł za to temat innego trzecioligowca, Artura Szlęzaka, który zdecydował się pozostać w Libiążu. - Jednak czynimy starania jeszcze o trzech zawodników – zdradza Maciej Kania, który jednak nie chciał operować nazwiskami, póki wszystkie formalności nie zostaną załatwione - Przydałby nam się jeszcze obrońca. Kolejny pomocnik do „Liska” oraz napastnik.

Na pytanie, czy zespół nie byłby w stanie walczyć o utrzymanie jesienną kadrą, skoro poszło jej tak dobrze, odpowiada: - Wiosna zawsze jest trudniejsza. Gra się pod większą presją, kumulują się kartki, co skutkuje częstymi odsunięciami zawodników od meczów. Poza tym, młodzież potrzebuje doświadczonych zawodników, żeby się rozwijać. Chcielibyśmy zatem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – żyje nadzieją trener Kania.

Nadwiślanin był rewelacją pierwszej rudny, a takim drużynom konkurencja wiosną przygląda się znacznie uważniej. Trener cieszy się, że w wyścigu po główną premię sezonu liczy się blisko połowa tabeli. Siódma Sosnowianka Stanisław Dolny, traci tylko cztery punkty do lidera. To podniesie atrakcyjność rozgrywek. - Nie będzie można sobie pozwolić nawet na najdrobniejsze przestoje – podkreśla Kania.

Jesienią największym atutem gromczan była defensywa. Mają nawet o jedną bramkę straconą mniej od liderującej oświęcimskiej Unii. - Wyszedłem z założenia, że musimy przede wszystkim grać na zero z tyłu. Wtedy zawsze coś strzelimy. Do tej pory to zdało egzamin. Pod strategię ustawiłem w obronie kilku zawodników, mających ofensywne usposobienie, ale coś za coś – kończy Maciej Kania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nadwiślanin Gromiec: Grę o mistrzostwo V ligi można połączyć z wyszkoleniem młodzieży - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski