Skazany za zabójstwa żali się na więzienia

39-letni Piotr K. domaga się w sumie 80 tys. zł od kilku zakładów karnych, podległych Okręgowemu Inspektoratowi Służby Więziennej w Krakowie. Odbywał w nich część kary dożywocia za zabicie dwóch staruszek i próbę uśmiercenia księdza.

Teraz Piotr K. siedzi w więzieniu na Śląsku, ale w sądach cywilnych walczy o odszkodowanie za złe warunki odsiadki w małopolskich placówkach. Mjr Tomasz Wacławek, rzecznik prasowy OISW, odmawia podania informacji, czego dotyczą skargi osadzonego, bo zabrania tego ustawa o ochronie danych osobowych. Nie chce też o tym mówić adwokat Marta Jagła, pełnomocnik Piotra K. – Muszę najpierw tę sprawę skonsultować z __moim klientem – ucina.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że pretensje Piotra K. wyrażone w pozwach dotyczą warunków odbywania kary w Wadowicach, Tarnowie i Krakowie, a także leczenia osadzonego i dostępu do korespondencji.

W 2002 r. Piotr K. został prawomocnie skazany na dożywocie. Sąd zdecydował, że o warunkowe, przedterminowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać po 30 latach. Na razie odsiedział 15. Trzy lata temu starał się o ułaskawienie i obniżenie wyroku do 25 lat. Krakowski sąd negatywnie zaopiniował ten wniosek.