W skład spółki weszliby, na zasadzie dobrowolności, rolnicy z poszczególnych sołectw. Każdy z nich płaciłby składkę, ustalaną na podstawie wielkości gospodarstwa.
Oprócz tego spółka mogłaby występować o dotacje zewnętrzne na swoją działalność. Do jej zadań należałaby w pierwszej kolejność dbałość o urządzenia melioracyjne.
- Chodzi głównie o rowy, które znajdują się w polach i w tej chwili nie mają swoich właścicieli. Obowiązek utrzymywania ich w dobrym stanie wzięłaby na sobie właśnie spółka wodna - mówi zastępca burmistrza Jacek Zawartka.
W najbliższym czasie w sołectwach odbędą się zebrania, na których mieszkańcy zadecydują, czy chcą przystąpić do spółki wodnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?