– Zapisałam się na konferencję, bo to tani sposób na zagraniczną imprezę i zwiedzanie Berlina – nie ukrywa Iga Chalicka, studentka z Krakowa. Dziewczyna zalicza się do ok. 800 krakowskich studentów, którzy wybierają się do Berlina na spotkanie organizowane 7 marca przez Mudżahedinów Ludowych. Ugrupowanie to jeszcze kilka lat temu figurowało na międzynarodowych listach terrorystów.
Podobne wyjazdy organizowane są również w innych miastach Polski. Propozycja wycieczki wydaje się kusząca – całkowity koszt przejazdu w obie strony oraz pobytu w hotelu ze śniadaniem to tylko 15 euro lub 65 zł. Problem w tym, że większość młodych ludzi nie ma pojęcia, kto organizuje berlińską konferencję i co będzie się na niej działo.
O brak takich konkretów „zadbali” polscy organizatorzy wyjazdu, którzy na Facebooku zachęcają do wycieczki. Na stronie można przeczytać, że tematem spotkania będzie „ochrona i przestrzeganie praw człowieka oraz walka o demokrację w Iranie”. Nie dowiemy się jednak, jaka irańska instytucja organizuje konferencję. Jest za to ostrzeżenie, że „w przypadku opuszczenia spotkania egzekwowane będą realne koszty wyjazdu i pobytu w Berlinie”.
Gdy zadzwoniliśmy pod numer podany w internecie, usłyszeliśmy, że organizatorami są instytucje wspierające walkę o demokrację. Osoba odpowiedzialna za wpisywanie na listę wyjazdową nie chciała nam jednak podać kontaktu do polskiego organizatora wycieczki. Na Facebooku jest tylko informacja, że „tematyka ta sama jak corocznie w Paryżu. Chodzi o to, że w 2008 r. na lotnisku Charles’a de Gaulle’a odbył się wiec zorganizowany przez Mudżahedinów Ludowych. Przyjechało tam wówczas ok. 3,5 tys. polskich studentów, co spotkało się z krytyką ze strony Iranu. Irański ambasador w Warszawie Hadi Faradżwand powiedział, że wydarzenie to upokorzyło polskie środowisko naukowe, gdyż organizacja terrorystyczna potrafiła zwieść studentów.
Do wczoraj władze krakowskich uczelni o berlińskiej wycieczce nie wiedziały. Podobnie zresztą było z Paryżem. Prof. Anna Krasnowolska z Zakładu Iranistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego o marcowej konferencji dowiedziała się od nas. – Nie posłałabym tam swoich studentów. Sposób, w jaki jest to organizowane pokazuje, że idea demokracji, która ma być tematem spotkania, jest Mudżahedinom Ludowym obca – komentuje prof. Krasnowolska.
Gdy po internecie zaczęły krążyć artykuły pokazujące prawdziwe oblicze konferencji w Paryżu, niektórzy zaczęli odsprzedawać bilety na wyjazd do Berlina. – Wolę wycofać się z udziału w spotkaniu. Słyszałem nawet, że Amerykanie odmawiają wydawania wiz tym, którzy byli na podobnej konferencji – powiedział nam student z Krakowa.
Mudżahedini Ludowi łączą islam z marksizmem. Przyczynili się do obalenia szacha, lecz po rewolucji przegrali walkę o wpływy ze zwolennikami ajatollahów. Po napaści Iraku na Iran w 1980 r. przyłączyli się do Saddama Husajna i walczyli po jego stronie na froncie.
Stracili wpływy w Iranie, a za wysługiwanie się Saddamowi są znienawidzeni także przez irańską opozycję. Mają pewne wpływy tylko w środowisku emigracyjnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?