Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozycja chce odwołać wielickiego starostę

Jolanta Białek
Szef powiatu wielickiego Jacek Juszkiewicz
Szef powiatu wielickiego Jacek Juszkiewicz fot. Archiwum
Kontrowersje. Próba zdymisjonowania szefa powiatu jest skutkiem wydania ogromnych pieniędzy na ekwiwalenty za urlop. Nad odwołaniem starosty radni zagłosują najwcześniej za miesiąc.

"Utrata zaufania mieszkańców i radnych, fatalny wpływ "sprawy ekwiwalentów" i pobierania profitów za godziny nadliczbowe na wizerunek powiatu, spowodowanie strat finansowych w lokalnym budżecie" - tak uzasadniono żądanie odwołania wielickiego starosty Jacka Juszkiewicza z PiS. Wniosek w tej sprawie złożyło podczas wczorajszej sesji sześciu radnych opozycyjnych.

Czytaj także: Dali sobie 170 tysięcy za harówkę bez tchu >>

Zgodnie z procedurami głosowanie nad odwołaniem starosty może odbyć się najwcześniej za miesiąc. Aby dymisja doszła do skutku, musi opowiedzieć się za nią trzy piąte radnych. Takiego scenariusza raczej nie można się spodziewać, bo - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - radni rządzącego w powiecie wielickim PiS zaaprobowali wyjaśnienia, które złożył im Juszkiewicz.

Kontrowersyjną sprawę ujawnił "Dziennik Polski". Najwyższym urzędnikom wielickiego starostwa wypłacono prawie 170 tys. zł, m.in. jako ekwiwalenty za urlop niewykorzystany w kadencji 2010-2014. Jacek Juszkiewicz, który jest wielickim starostą od 2006 roku, otrzymał 50179 zł, a były wiceszef powiatu, obecnie pełnomocnik starosty Mirosław Mrozowski - 75394 zł (ekwiwalent i odprawa).

Po wczorajszej sesji od radnych PiS oraz osób związanych z tą partią można było usłyszeć, że sytuacja, do której doszło w starostwie, jest krajową normą. Okazuje się jednak, że w niektórych samorządach znaleziono inne rozwiązanie. - Zaległe urlopy "przepisaliśmy" na kolejną kadencję - powiedział "Dziennikowi" burmistrz Niepołomic Roman Ptak.

Więcej na temat "afery urlopowej">>

W Niepołomicach powołano się na art. 171, par. 3 Kodeksu pracy. Wynika z niego, że pracodawca nie musi wypłacać ekwiwalentu za urlop, jeśli bezpośrednio po rozwiązaniu lub wygaśnięciu umowy o pracę pracownik zostaje ponownie zatrudniony przez tego samego pracodawcę.

Prawnicy wielickiego starostwa, których zapytaliśmy o tę sprawę, byli zdania, że przepis Kodeksu pracy nie powinien być stosowany dla stanowisk z wyboru lub powołania, bo w tych sytuacjach kluczowe są zapisy ustawy samorządowej.

Komisja Rewizyjna zbada ekwiwalenty
Klub PiS w małopolskich sejmiku chce, by wypłatę ekwiwalentów za zaległe urlopy członkom Zarządu Województwa zbadała Komisja Rewizyjna. Jak informowaliśmy, na ten cel wydano ponad 174 tys. zł. Tylko wicemarszałek Wojciech Kozak dostał blisko 59 tys. zł za 99 dni niewykorzystanego urlopu.
(GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski