– Co zadecydowało o waszym zwycięstwie nad Szwedami?
– Przede wszystkim obrona. Z tyłu zagraliśmy bardzo szczelnie, a jeśli już Szwedom udało się oddać rzut, to pomagał nam w bramce Sławek Szmal. W ataku może zdarzyło nam się dziś parę błędów, ale zagraliśmy spokojnie i szanowaliśmy piłkę. To także był klucz do tego zwycięstwa. Dzisiaj byliśmy prawdziwą drużyną i niech ta drużyna zostanie już do końca turnieju.
– W końcówce górę wzięło chyba wasze większe doświadczenie, bo nie pozwoliliście w niej Szwedom na wiele, za to oni co chwilę łapali wówczas kary.
– Kontrolowaliśmy ten mecz w końcówce. Wiedzieliśmy, że – prowadząc – nie możemy za szybko oddawać rzutów. Parę błędów nam się jednak przytrafiło i na pewno musimy nad nimi jeszcze popracować.
– To był wasz zdecydowanie najlepszy mecz na tym turnieju.
– Wszyscy wiedzieliśmy, że nie prezentowaliśmy tutaj do tej pory tego, na co nas stać. Teraz pokazaliśmy jednak wolę walki i to serducho, które zostawiliśmy na boisku, przesądziło, że pokonaliśmy Szwedów.
– Wszyscy wytykali wam sześć zmarnowanych rzutów karnych w meczu z Arabią Saudyjską, ale od tej pory wykorzystał Pan wszystkie rzuty z 7 metrów.
– O karnych nie trzeba gadać, trzeba je rzucać. Na razie wchodzi, jest fajnie i niech tak zostanie.
– W ćwierćfinale spotkacie się z Chorwatami. To będzie kolejny wasz pojedynek z tą drużyną.
To bardzo ciężki rywal. Przegraliśmy z nimi ostatnie pięć meczów. Na pewno trzeba dać z siebie jeszcze więcej. Chorwaci mają wielką siłę rażenia. Z drugiej jednak strony niedzielny mecz Chorwatów z Brazylią wygrany tylko jedną bramką pokazał, że oni też są w tych mistrzostwach do ugryzienia. Dziś możemy się cieszyć, a jutro pomyślimy o Chorwacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?