Biskup wrócił do gry, Kupczak musi czekać

– Od __początku zgrupowania trenujemy dwa lub trzy razy dziennie – relacjonuje szkoleniowiec niecieczan Piotr Mandrysz. – W doskonale znanym i sprawdzonym ośrodku mamy stworzone bardzo dobre warunki do pracy, zawodnicy co drugi dzień mogą korzystać z profesjonalnej odnowy biologicznej. W ubiegłym tygodniu sprzyjała nam także pogoda, choć od niedzieli wszystko się zmieniło i trenujemy już w warunkach zimowych. Z drugiej strony cieszę się, że od wczoraj jesteśmy w ośrodku sami i wszystkie obiekty mamy do __swojej dyspozycji.

W ubiegłym tygodniu, z powodu urazów, w zajęciach z drużyną nie uczestniczyli trzej gracze „Słoników”: Dawid Sołdecki, Patryk Fryc i Krzysztof Kaczmarczyk. Cała trójka nie zagrała w meczu kontrolnym z III-ligowcem z Jastrzębia.

– Krzysiek Kaczmarczyk ma naciągnięte więzadło poboczne w kolanie. W ostatnich dniach był na konsultacji w klinice w Bieruniu u doktora Krzysztofa Ficka. W wyniku przeciążeń treningowych, w zajęciach nie uczestniczyli także mający __uraz mięśnia łydki Sołdecki oraz Fryc, któremu dokucza ból pięty – informuje Mandrysz.

Ponadto pauzował Mateusz Kupczak, który od początku zgrupowania trenuje tylko indywidualnie. – Za wcześnie jest jeszcze, by Mateusz brał już udział w grach. Byłoby to zbyt ryzykowne, tym bardziej, że obok treningów Kupczak cały czas jest w __trakcie rehabilitacji barku – przyznaje trener.

W ostatnim kwadransie sparingu z drużyną GKS-u 1962 Jastrzębie na boisku zaprezentował się wracający do gry Jakub Biskup. _– Nie mogłem się już doczekać momentu, gdy podczas meczu znów będę miał piłkę przy nodze. Ostatni raz zdarzyło się to w listopadzie, w meczu wyjazdowym z Pogonią Siedlce. Później z powodu kontuzji miałem długą przerwę na rehabilitację – _przypomina Biskup.