Polska - Szwecja 24:20 (10:11)
Sędziowali: Nenad Krstić i Peter Ljubić (Słowenia). Widzów: 1500.
Polska: Wyszomirski, Szmal - Krajewski, Bielecki 3, Orzechowski, Rojewski 1, Wiśniewski 3, B. Jurecki 5 (4), M. Jurecki 5, Grabarczyk, Jurkiewicz 2, Masłowski, Syprzak 1, Daszek 4, Chrapkowski, Szyba. Kary: 6 minut.
Szwecja: M. Andersson, Sjoestrand - Persson, Olsson 3, K. Andersson, Kaellman 4, L. Karlsson 1, Ekberg 2 (1), T. Karlsson, Fahlgren, Petersen 5 (1), Barud, Oestlund 2, Zachrisson 1, Nilsson 2, Nielsen. Kary: 12 minut.
Źródło: PGNiG/x-news
Przebudzenie "biało-czerwonych" w Katarze nastąpiło w najlepszym możliwym momencie. Pokonując w 1/8 finału wicemistrzów olimpijskich, Polacy nie tylko znaleźli się w czołowej ósemce mistrzostw świata, ale także mają ogromne szanse na wywalczenie kwalifikacji do turniejów przedolimpijskich, w których wystąpią drużyny z miejsc 2-7 tego turnieju.
- Każdy dziś dał z siebie wszystko, a ławka żyła tym, co działo się na boisku. Wreszcie byliśmy drużyną - cieszył się po meczu rozgrywający Michał Jurecki.
Szwedzi przed meczem nazywali Polaków swoim odwiecznym koszmarem i - jak widać - mieli rację, obawiając się naszej drużyny. Bez swojej największej gwiazdy Kima Anderssona zagrali słabiej niż w fazie grupowej i przegrali jak najbardziej zasłużenie.
Spotkanie było szalenie zacięte. Jego stawka sprawiła, że obie drużyny grały bardzo nerwowo. W pierwszym kwadransie gry każda z nich rzuciła tylko po cztery bramki.
Źródło: PGNiG/x-news
Polacy przed meczem obawiali się rozgrywającego świetny turniej Mattiasa Anderssona, a tymczasem bramkarza Szwedów przyćmił Sławomir Szmal. Nasz golkiper popisał się kilkoma świetnymi interwencjami.
W ataku naszą grę początkowo ciągnął Michał Jurecki, a gdy Szwedzi zaczęli kryć indywidualnie "Dzidziusia", popis dał Karol Bielecki. "Kola" rzucił trzy kolejne bramki dla Polski, wyprowadzając nas na pierwsze w tym meczu prowadzenie (5:4).
W 23. minucie po karnym Bartosza Jureckiego prowadziliśmy już 8:5 i nagle straciliśmy koncepcję gry. Kilka prostych strat w ataku zaowocowało kontrami Szwedów i do przerwy to oni prowadzili jedną bramką.
W drugiej połowie dalej trwała emocjonująca wymiana ciosów. Ekipa Trzech Koron dzięki świetnej grze w obronie prowadziła już 14:12, ale trzy kolejne bramki zdobyli Polacy i w 42. minucie ponownie wyszli na prowadzenie po kontrze Adama Wiśniewskiego (15:14).
Mogliśmy odskoczyć Szwedom, ale dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem rywali zmarnował Michał Daszek. Zrehabilitował się on jednak, a że z rzutów karnych nie mylił się starszy z braci Jureckich, w 49. minucie prowadziliśmy już dwiema bramkami (18:16). Zażarta walka trwała do samego końca, a w rolach głównych wystąpili obaj bramkarze.
W końcówce górę wzięło większe doświadczenie Polaków. Szwedzi, chcąc odrobić straty, faulowali i łapali kary, a "biało-czerwoni" spokojnie ich punktowali, wygrywając ostatecznie mecz 1/8 finału różnicą czterech bramek.
Wyniki 1/8 finału MŚ
Polska - Szwecja 24:20 (10:11)Niemcy - Egipt 23:16 (12:8) Islandia - Dania 25:30 (10:16)Francja - Argentyna 33:20 (16:6)
Pary 1/4 finału MŚ
Chorwacja - Polska, Katar - Niemcy,
Hiszpania - Dania, Słowenia - Francja (mecze ćwierćfinałowe w środę o godz. 16.30 i 19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?