Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz droższy handel w centrum

Arkadiusz Maciejowski, (PD)
Cena wywoławcza za zajęcie metra kwadratowego w ścisłym centrum miasta wynosi 10 zł za dzień
Cena wywoławcza za zajęcie metra kwadratowego w ścisłym centrum miasta wynosi 10 zł za dzień Andrzej Banaś
Kontrowersje. Handlarze są zbulwersowani, że miasto chce więcej zarabiać na udostępnianiu miejsc pod budki z obwarzankami i pamiątkami

Pod młotek idą miejsca w ścisłym centrum, w których można sprzedawać obwarzanki i pamiątki. Urzędnicy nie kryją, że chcą zarabiać więcej za wydawane zgody na handel. Przyznają też, że kolejne przetargi nie będą już ograniczone.

Przypomnijmy, do 2012 r. - jeśli komuś kończyła się umowa na sprzedaż obwarzanków lub pamiątek w ścisłym centrum Krakowa - to wystarczyło złożyć wniosek i zazwyczaj umowa była przedłużana o rok. Wszystko odbywało się praktycznie na zasadach dziedziczenia.

Trzy lata temu urzędnicy zmienili zasady, m.in. ze względu na tzw. park kulturowy. Ma on chronić zabytki i przestrzeń Starego Miasta przed nieestetycznymi reklamami itd. Zgodnie z jego założeniami ograniczona została też liczba punktów handlowych w centrum. Wywołało to sprzeciw wśród osób, które od lat prowadziły np. na Rynku Głównym swoją działalność. Pojawiały się zarzuty o niszczenie rodzinnych tradycji itd.

Miastu zależało także na tym, aby na udostępnianiu powierzchni zarabiać więcej. W przetargu na dany punkt wygrywał bowiem ten, który zaoferował wyższą cenę. Cena wywoławcza trzy lata temu wynosiła 3,30 zł za zajęcie 1 metra kwadratowego dziennie. Tyle do 2012 roku płacili handlarze. Po przetargu okazało się, że najdroższe miejsce na Rynku wylicytowane zostało za ponad 50 zł za metr.

Zawarte w 2012 r. umowy właśnie wygasają i urzędnicy ogłaszają kolejne przetargi. W środę odbędzie się licytacja na "9 miejsc do prowadzenia sprzedaży obwarzanka krakowskiego" ze stoisk ruchomych na Rynku Głównym i na Bulwarze Czerwieńskim, a w czwartek - na "11 miejsc sprzedaży pamiątek o charakterze krakowskim". Cena wywoławcza za zajęcie 1 mkw. dziennie będzie tym razem... trzy razy wyższa.

- Wyniesie ona 10 zł. Po pierwsze przez trzy lata od ostatniego przetargu wszystko podrożało, a po drugie ta cena będzie bardziej wyrażała rzeczywistą wartość miejsca pod stoisko - tłumaczy Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych w magistracie.

Argumenty takie nie przekonują jednak właścicieli punktów z obwarzankami i pamiątkami. - Wyższa cena jest dla nas problemem nie do przejścia - przyznaje przedstawiciel Stowarzyszenia Rozwoju Dzieci i Młodzieży ALF (chciał pozostać anonimowy).

- Budka z obwarzankami przy Rynku Głównym stanowi źródło pomocy dla naszych podopiecznych. W zeszłym roku na czysto zarobiliśmy w ten sposób trzy tysiące złotych. W przypadku prywatnych firm zysk w pełni idzie do kieszeni przedsiębiorców, a w naszym przypadku - organizacji pozarządowej opiekującej się 50 podopiecznymi - każda złotówka jest istotnym wsparciem - podkreśla przedstawiciel stowarzyszenia.

- Ja też obawiam się wyższych opłat - przyznaje sprzedawczyni obwarzanków w rejonie ul. Floriańskiej.

Mimo wyższej ceny wywoławczej w Urzędzie Miasta prognozują, że zainteresowanie przetargami i tak będzie duże. - Nie znamy jeszcze ostatecznej liczby osób, które wpłaciły wadium, ale na pewno chętnych nie zabraknie - mówi dyr. Popiołek.
Jeszcze bardziej niż wysokich cen handlarze obawiają się tego, że to prawdopodobnie już ostatni przetarg ograniczony.

Do środowych licytacji stanąć mogą bowiem tylko ci, którzy do tej pory mieli już podpisane z miastem umowy na dzierżawę danego miejsca. Warunek jest tylko taki, że jeden przedsiębiorca może wylicytować najwyżej dwa miejsca.

Za półtora roku (na taki okres czasu zostaną teraz podpisane umowy ze zwycięzcami licytacji) przetarg będzie już nieograniczony. A to oznacza rewolucję, bo do licytacji o miejsce na Rynku czy bulwarach wiślanych będzie mógł stanąć każdy przedsiębiorca. - Prowadzę budkę z obwarzankami od 17 lat. Czuję, że wkrótce będę musiała zmienić pracę, bo ciężko wygrać przetarg z dużymi firmami - rozkłada ręce sprzedawczyni obwarzanków w rejonie ul. Floriańskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski