Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak kupić bilet MPK i zapłacić za to mandat

Sylwia Nowosińska
Kontrowersje. Kontroler może nas ukarać za jazdę na gapę nawet wtedy, jeśli mamy bilet kupiony przez telefon, ale nie możemy go pokazać przy kontroli, bo komórka się rozładowała

Płacenie za bilety MPK z wykorzystaniem aplikacji na smartfonie okazuje się bardzo ryzykowne. Wystarczy, że w czasie kontroli rozładuje nam się telefon, lub nie będziemy mogli zalogować się do moBILET, i od razu grozi nam tzw. opłata dodatkowa za jazdę bez biletu.

Nie pomoże nawet odwołanie wysłane do MPK, ponieważ i tak zostanie odrzucone. Przekonał się o tym Bartosz Winiarski. Na swoim blogu terenzabudowany.blog.pl opisuje przypadek swojego przyjaciela, który zdecydował się kupić bilet przez komórkę.

"Zrobił to pierwszy raz w życiu i pechowo od razu został skontrolowany. Ale najgorsze jest to, że operator w momencie kontroli zrobił mu psikusa i wylogował go z aplikacji" - pisze Winiarski. Opisywany mężczyzna kupił bilet 39 minut po północy, a osiem minut później pojawili się kontrolerzy, którzy nie chcieli słuchać tłumaczeń pasażera, że miał problem z ponownym zalogowaniem do aplikacji. Wystawiono mu mandat, który zapłacił na miejscu.

Postanowił się jednak odwołać. Przesłał także wydruk biletu, kiedy już po powrocie do domu udało się zalogować do aplikacji.

Otrzymał bulwersującą odpowiedź: "W tym przypadku jest to tylko jedna z wielu możliwości zakupu biletu, a wyboru formy zakupu dokonuje pasażer. Ponieważ nie posiadał - nie okazał Pan ważnego biletu w chwili kontroli, opłata ta została nałożona zasadnie".

Piotr Hamarnik z ZIKiT tłumaczy, że moBILET, czyli aplikacja, przez którą kupuje się bilety na komórkę, należy do zewnętrznej firmy, więc ZIKiT nie odpowiada za funkcjonowanie aplikacji.

- Bilet kupiony przez telefon, to bilet na okaziciela, więc jest ważny tylko, jeżeli pokażemy go w czasie kontroli - dodaje. Jego zdaniem, gdyby bilet można było pokazać także później - mogłoby to dać pasażerom pole do manipulacji.

Takie wyjaśnienie jest jednak zupełnie niezrozumiałe w przypadku, jeżeli ktoś ma telefon zarejestrowany na swoje nazwisko. - A co w sytuacji, jeżeli żona korzysta z telefonu zarejestrowanego na mnie i kupi tym telefonem bilet?- zastanawia się Hamarnik.
Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK zwraca uwagę, że jego firma stosuje się jedynie do przepisów uchwalonych przez Radę Miasta.

- Zgodnie z nimi bilet kupowany przez komórkę pokazany po przeprowadzonej kontroli uznaje się za nieważny. Taki bilet nie jest biletem imiennym, który można precyzyjnie i bez żadnych wątpliwości przypisać do konkretnej osoby - podkreśla Marek Gancarczyk.

Na pytanie, czy w tramwajach nie powinno być gniazdek elektrycznych na wypadek, gdy telefon rozładuje się nam podczas kontroli, Piotr Hamarnik odpowiada: - Proszę zapytać producenta pojazdów, czy zamontuje gniazdka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak kupić bilet MPK i zapłacić za to mandat - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski