Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Referendum uratuje lasy przed prywatyzacją. Takiego głosowania chce 2,5 mln Polaków

Tomasz Skłodowski
Prywatyzacja lasów może grozić niekontrolowanym wyrębem
Prywatyzacja lasów może grozić niekontrolowanym wyrębem FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Polityka. 2,5 miliona podpisów pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum na temat przyszłości Lasów Państwowych i ochrony polskiej ziemi złożyli wczoraj w Sejmie posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

W referendum Polacy mieliby odpowiedzieć na dwa pytania. Pierwsze dotyczyłoby utrzymania dotychczasowego systemu finansowania i funkcjonowania przedsiębiorstwa Lasy Państwowe.

W drugim decydowano by o dopuszczeniu do zakupu ziemi przez cudzoziemców dopiero wtedy, gdy siła nabywcza średniej pensji Polaka będzie stanowiła minimum 90 proc. średniej siły nabywczej mieszkańców pięciu najbogatszych państw Unii Europejskiej.

– Koalicja rządowa PO-PSL od dawna próbuje tak zmienić prawo, żeby umożliwić prywatyzację Lasów Państwowych
– mówi prof. Jan Szyszko, były minister środowiska z PiS. Jego zdaniem byłaby to decyzja szkodliwa dla wszystkich Polaków i państwa polskiego.

– Lasy państwowe to blisko 30 procent terytorium kraju, nie można ich sprywatyzować, bo to wspólne dobro wszystkich Polaków – argumentuje Szyszko.

Według niego prywatyzacja spowodowałaby niekontrolowany wyrąb drewna dla zysku, miałaby też szkodliwy wpływ na ochronę środowiska naturalnego. – Dzięki lasom mamy czyste powietrze, zbiory runa leśnego oraz nieograniczony dostęp do rekreacji i zdrowego życia. W lasach żyje wiele unikatowych gatunków zwierząt i roślin – wylicza prof. Szyszko.

– Nie zamierzamy prywatyzować Lasów Państwowych – zapewnia Stanisław Żelichow­ski, poseł PSL. Twierdzi, że PSL chce wzmocnić ochronę lasów, dlatego proponowało zmianę Konstytucji, którą w grudniu ub. roku zablokowali posłowie PiS.

– Brutalna prawda jest taka, że niektóre świątynie zostały przez PiS wykorzystane do walki politycznej, w której nie chodzi o interes Lasów czy obywateli – mówi Żelichowski, odnosząc się do tego, że podpisy pod obywatelskim wnioskiem o referendum były zbierane przed kościołami, a do składania podpisów zachęcało wielu księży.

Kłam oficjalnym zapewnieniom, że PO i PSL nie chcą prywatyzować Lasów Państwowych, zadaje ujawniona przez portal WikiLeaks tajna depesza, którą w 2009 r. były ambasador USA w Polsce wysłał do Departamentu Stanu.

Opisuje ona rozmowę ambasadora Victora Asha z ówczesnym marszałkiem Sejmu Bronisławem Komorowskim na temat odszkodowań za utracone mienie, których od Polski żądały amerykańskie organizacje żydowskie.

– Komorowski wyraził zaniepokojenie związane z kryzysem finansowym, który według niego zmienił nieco okoliczności. Jednak powiedział, że premier Tusk zmusi niepokornych ministrów, m.in. rolnictwa i ochrony środowiska do tego, by „dołożyli się do rekompensat”, sprzedając państwowe lasy i nieruchomości – napisał ambasador Ashe.

Kancelaria Prezydenta i Kancelaria Premiera nie skomentowały dotąd treści ujawnionego przez portal WikiLeaks dokumentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Referendum uratuje lasy przed prywatyzacją. Takiego głosowania chce 2,5 mln Polaków - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski