Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liczę na wzmocnienia

Rozmawiał Jacek Żukowski
Robert Podoliński jest zadowolony z przygotowań drużyny
Robert Podoliński jest zadowolony z przygotowań drużyny FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Rozmowa. Trener Cracovii ROBERT PODOLIŃSKI opowiada o transferowych przymiarkach.

– Skończyliście tygodniowe zgrupowanie w Uniejowie. Jakie wyciąga Pan z niego wnioski?

– Trudno na coś narzekać, jestem zadowolony. Dobrze potrenowaliśmy, nieźle graliśmy. Nie patrzę na porażkę z Jagiellonią, choć oczywiście zależało nam na wygranej. Mówiąc krótko – zrealizowaliśmy swój program.

– Testowaliście czterech zawodników, dwóch już wyjechało do domów. A co ze Słowakami Jakubem Vojtusem i Robertem Valentą?

– Niestety, Jakub nie mógł zagrać w dwóch meczach z powodu urazu stawu skokowego. To młody i perspektywiczny piłkarz. Z kolei Robert z każdym dniem spisywał się lepiej. We wtorek podejmiemy decyzje.

– A jak prezentuje się nowy nabytek Cracovii, napastnik Erik Jendrisek?

– Nie można się do niego o nic przyczepić. Myślę, że szybko się zaaklimatyzował w nowym zespole. Mam nadzieję, że będziemy mieli z niego wielką pociechę.

– Zabrał Pan na zgrupowanie grupę młodych zawodników. Jakie perspektywy widzi Pan przed nimi ?

– Bardzo dobrze wypadli wszyscy młodzi piłkarze. Szczególnie zaś Mateusz Wdowiak zostawił po sobie może nie rewelacyjne, ale na pewno dobre wrażenie. Nie będę tego ukrywał. Robert Ożóg czy Beniamin Jeż to ciekawi zawodnicy i będziemy ich pilnie obserwować.

– Ani razu nie zagrał Mateusz Cetnarski. Nie jest jeszcze, po kłopotach zdrowotnych, na takim etapie przygotowań, by występować w meczach?

– Mateusz przechodzi jeszcze badania, bardzo powoli musi wchodzić w treningi.

– Macie już za sobą dwa transfery, myślę tu o Eriku Jendris­ku i Piotrze Polczaku. Co dalej ze wzmocnieniami?

– Spokojnie podchodzimy do tego tematu. Czekam na jeden transfer, ale nie powiem, na jaką pozycję. Jeszcze go finalizujemy. Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma zawodnikami. Ponadto wiadomo, że potrzebujemy skrzydłowych.

– Nowy zawodnik pojawi się zanim pojedziecie na kolejne zgrupowanie do Turcji?

– Być może, ale nie wykluczam, że dojedzie do nas na miejsce. Powiem z całą stanowczością, że potrzebujemy wzmocnień, a nie uzupełnień.

– Na zagranicznym zgrupowaniu będziecie w tak licznym gronie, jak w Uniejowie?

– Nie, ograniczymy trochę kadrę, pojedzie 24 zawodników. Tak jak mówię, liczymy na to, że jeszcze ktoś do nas dojedzie.

– Ze zgrupowania wyjechał Jakub Mrozik. Nie bierze go Pan pod uwagę przy ustalaniu kadry?

– Nie, niech szuka sobie klubu. Dla niego ważne jest to, żeby regularnie grać. Miał ogromny problem z wygraniem rywalizacji z naszymi zawodnikami.

– A czy do Turcji pojedzie z wami Tomislav Mikulić?

– Nie, jest jeszcze kontuzjowany i nie ma możliwości, by uczestniczył w sparingach.

– Czy jest sens, by zawodnik, z którego usług nie może Pan korzystać od dłuższego czasu, był dalej w kadrze Cracovii?

– Myślę, że poszukamy odpowiedniego rozwiązania.

– W Turcji zagracie z o wiele mocniejszymi zespołami niż w kraju. Te mecze tak naprawdę dadzą Panu odpowiedź na pytanie, w jakiej formie jest zespół.

– Taki był priorytet tego wyjazdu, zaczęliśmy od ustalenia sparingpartnerów.

– Będzie Pan przywiązywał dużą wagę do wyników?

–Warto wygrywać, i chcemy, by to weszło nam w nawyk. Każdy mecz ma inne założenia, ale zwycięstwo zawsze smakuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski