Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiatowy skok na kasę

Jolanta Białek
Władze starostwa były dla siebie wyjątkowo hojne
Władze starostwa były dla siebie wyjątkowo hojne FOT. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Kontrowersje. Najwyżsi urzędnicy wielickiego starostwa zaraz na początku nowej kadencji dostali z publicznych pieniędzy ogromne odprawy i ekwiwalenty za urlop – w sumie prawie 170 tysięcy złotych! Na liście płac są między innymi starosta i jego były zastępca.

Z naszych informacji wynika, że największe pieniądze otrzymali: były wicestarosta Mirosław Mrozowski, szef powiatu Jacek Juszkiewicz, który po raz kolejny został wybrany na to stanowisko oraz Lech Pankiewicz, członek zarządu w poprzedniej kadencji.

Uboższy powiat

W przypadku Mrozowskiego i Pankie­wicza chodzi o odprawę oraz ekwiwalent za niewykorzystany urlop, natomiast Juszkiewicz dostał wpłatę na konto tylko za urlop, ponieważ jego funkcja po ostatnich wyborach się nie zmieniła.

Wypłata wysokiej odprawy budzi kontrowersje przede wszystkim w przypadku Mirosława Mrozow­skiego. Były wicestarosta bez powodzenia próbował swoich sił w wyborach na wójta Gdowa, a gdy przegrał, to tak naprawdę nie stracił pracy w starostwie.

Zaledwie dzień po tym, jak przestał być zastępcą szefa powiatu, został... jego pełnomocnikiem ds. promocji i współpracy międzynarodowej oraz współpracy z organizacjami pozarządowymi.

Z nieoficjalnych informacji, do kórych dotarliśmy wynika, że pensja pełnomocnika wynosi ok. 10 tys. złotych (ze wszystkimi dodatkami m.in. specjalnym), czyli jest niewiele niższa od tej, którą Mrozowski pobierał jako zastępca starosty.

– Były wicestarosta dostał te pieniądze zgodnie z prawem (chodzi o odprawę i ekwiwalent – red.), ale jego postępowanie jest nieetyczne. Przecież nadal jest zatrudniony w starostwie! W sytuacji, gdy ludzie zarabiają miesięcznie 1500-2000 zł – to, że ktoś otrzymuje za nic tak dużą kwotę musi irytować. A w takiej sytuacji jak jest Mrozowski – to zwyczajnie oburzające – uważa jeden z naszych rozmówców.

Na same ekwiwalenty za niewykorzystany urlop wypoczynkowy czołowych pracowników starostwa wydano z kasy powiatu ponad 100 tys. zł. W Wieliczce można usłyszeć, że to marnotrawienie pieniędzy, które mogły być przeznaczone np. na podniesienie pensji szeregowych pracowników wielickiego starostwa, którzy od lat czekają na podwyżkę.

Jeden z naszych rozmówców twierdzi wręcz, że dotarły do niego informacje, iż samorządowcy często „kombinują, by nie iść na urlop, po to, aby potem otrzymać jak największy ekwiwalent”.

Były radny powiatu wie­li­­ckiego Andrzej Masny mówi wprost: – To draństwo i skok na kasę. Urlop wypoczynkowy jest po to, by z niego korzystać, a nie narażać na koszty budżet samorządu – uważa.

Dodaje, że przy 100 tys. zł wydanych na ekwiwalenty za urlop, sprawa sprzed dwóch lat z przyznaniem prawie 25 tys. zł nagrody dla prezesa spółki Powiatowy Park Rozwoju Michała Roehlicha (po naciskach różnych środowisk Roehlich po pewnym czasie zwrócił wówczas kosztowną dla podatników nagrodę) wydaje się teraz – choć jest równie bulwersująca – jednak o mniejszym ciężarze gatunkowym.

– Tak to jest, jeśli radni przestają patrzeć władzy na ręce – uważa Masny, odnosząc się do tego, że obecnej kadencji nie ma właściwie opozycji w Radzie Powiatu Wielickiego.

Ani starosta Juszkiewicz, ani jego pełnomocnik nie byli wczoraj dla nas osiągalni.

Jak to robią w gminach?

Sprawdziliśmy, jak sprawa odpraw i ekwiwalentów wygląda w Urzędzie Miasta w Wieliczce, gdzie zmieniło się dwóch wiceburmistrzów oraz w Urzędzie Gminy Biskupice, skąd odszedł dyrektor ds. organizacji Roman Wcisło.

„Dotychczasowa zastępca burmistrza ds. społecznych pani Urszula Rusecka nie otrzymała odprawy po odejściu ze stanowiska. Natomiast został wypłacony jej ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy: za 34 dni, w kwocie 12 506,94 zł.

Urszula Rusecka wystąpiła z wnioskiem o przesunięcie niewykorzystanego urlopu na kolejne lata, ale opinia prawna (...), nie pozwoliła na przychylenie się do tej prośby.

Natomiast Łukasz Sadkiewicz (w minionej kadencji wiceburmistrz Wieliczki ds. inwestycji, teraz wielicki wicestarosta) jest obecnie w okresie wypowiedzenia, podczas którego wykorzystuje urlop wypoczynkowy (zaległy i bieżący) zgodnie z przepisem art.167(1) kodeksu pracy” – to odpowiedź z wielickiego UMiG.

Natomiast Daniela Orłowska z UG Biskupice wyjaśniła, że Roman Wcisło wykorzystał już zaległy urlop i obecnie przebywa na bieżącym urlopie wypoczynkowym, a jednocześnie trwa procedowanie formy rozwiązania jego stosunku pracy z UG Biskupice.

[email protected]

Więcej w poniedziałkowym „Dzienniku Polskim”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski